icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Embargo unijne na ropę Rosji stoi przez targi Węgier o miliardy euro

Embargo naftowe czeka na przełom wobec targów Węgier o pieniądze na modernizację sektora naftowego, która nie jest potrzebna do porzucenia ropy z Rosji.

EurActiv dotarł do listu premiera Węgier Wiktora Orbana do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, w którym ten pierwszy przekonuje, że embargo unijne na ropę Rosji nie było tematem szczytu unijnego zaplanowanego na 30-31 maja.

– Jestem przekonany, że dyskusje o pakiecie sankcji (szóstym – przyp. red.) na poziomie przywódców bez konsensusu nie będzie produktywne – napisał Orban. Ostrzegł, że embargo naftowe wywołałoby „poważne problemy z dostawami” w jego kraju oraz „szok cenowy”.

Ocenił, że propozycja kompromisu przedstawiona przez Komisję Europejską nie zawiera środków dla krajów uzależnionych od ropy rosyjskiej i pozbawionych dostępu do morza. Węgry domagały się wyłączenia z embargo na cztery lata i 800 mln euro na dostosowanie Rafinerii Duna oraz zwiększenie przepustowości ropociągu z chorwackiego naftoportu. Potem minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto podniósł oczekiwania do 15-18 mld euro na modernizację całej infrastruktury naftowej.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyznaje, że embargo na ropę z Rosji nie zostanie prawdopodobnie przyjęte na szczycie unijnym 30-31 maja. – Mówimy o krajach pozbawionych dostępu do morza, które potrzebują alternatywnych dostaw przez ropociąg, wiec należy rozmawiać o inwestycjach w rury, by zwiększyć dostaw, a także o modernizacji rafinerii oraz inwestycjach w energetykę odnawialną – wyliczała. Jej zdaniem są to techniczne problemy nieprzystające do rozmów przywódców unijnych, ale ekspertów.

BiznesAlert.pl opisywał szczegółowo w jaki sposób Węgry mogłyby porzucić ropę z Rosji bez dodatkowych inwestycji dzięki infrastrukturze łączącej je z naftoportem w Chorwacji.

EurActiv.com/Politico/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Węgry nie chcą embargo na ropę z Rosji, bo są prorosyjskie

Embargo naftowe czeka na przełom wobec targów Węgier o pieniądze na modernizację sektora naftowego, która nie jest potrzebna do porzucenia ropy z Rosji.

EurActiv dotarł do listu premiera Węgier Wiktora Orbana do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, w którym ten pierwszy przekonuje, że embargo unijne na ropę Rosji nie było tematem szczytu unijnego zaplanowanego na 30-31 maja.

– Jestem przekonany, że dyskusje o pakiecie sankcji (szóstym – przyp. red.) na poziomie przywódców bez konsensusu nie będzie produktywne – napisał Orban. Ostrzegł, że embargo naftowe wywołałoby „poważne problemy z dostawami” w jego kraju oraz „szok cenowy”.

Ocenił, że propozycja kompromisu przedstawiona przez Komisję Europejską nie zawiera środków dla krajów uzależnionych od ropy rosyjskiej i pozbawionych dostępu do morza. Węgry domagały się wyłączenia z embargo na cztery lata i 800 mln euro na dostosowanie Rafinerii Duna oraz zwiększenie przepustowości ropociągu z chorwackiego naftoportu. Potem minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto podniósł oczekiwania do 15-18 mld euro na modernizację całej infrastruktury naftowej.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyznaje, że embargo na ropę z Rosji nie zostanie prawdopodobnie przyjęte na szczycie unijnym 30-31 maja. – Mówimy o krajach pozbawionych dostępu do morza, które potrzebują alternatywnych dostaw przez ropociąg, wiec należy rozmawiać o inwestycjach w rury, by zwiększyć dostaw, a także o modernizacji rafinerii oraz inwestycjach w energetykę odnawialną – wyliczała. Jej zdaniem są to techniczne problemy nieprzystające do rozmów przywódców unijnych, ale ekspertów.

BiznesAlert.pl opisywał szczegółowo w jaki sposób Węgry mogłyby porzucić ropę z Rosji bez dodatkowych inwestycji dzięki infrastrukturze łączącej je z naftoportem w Chorwacji.

EurActiv.com/Politico/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Węgry nie chcą embargo na ropę z Rosji, bo są prorosyjskie

Najnowsze artykuły