Enea zgłosiła Kopalni Bogdanka, że w 2023 roku będzie potrzebowała około milion ton mniej węgla niż zakładała w pierwotnym planie. Ta decyzja wynika ze spadku zapotrzebowania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego i ograniczeń wprowadzonych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).
– Lubelski Węgiel Bogdanka otrzymała od Enea Trading (pełnomocnika Enea Wytwarzanie i Enea Elektrownia Połaniec) informację o zmniejszeniu zapotrzebowania na węgiel ze strony elektrowni należących do GK Enea o ok. 1,05 mln ton +/- 15 procent w stosunku do wartości wynikających z obowiązujących na bieżący rok wolumenów – czytamy w komunikacie Kopalni Bogdanka.
Enea Trading powołuje się na niezależne od jednostek wytwórczych ograniczenia produkcji wprowadzone przez PSE, czyli operatora systemu przesyłowego. Te wynikają ze spadku zapotrzebowania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE). – Jednocześnie, jak wynika z otrzymanego pisma, pełnomocnik deklaruje odbiór dostaw niezrealizowanego w 2023 roku wolumenu w latach kolejnych i zawarcie ze spółką w tym celu stosownych porozumień – czytamy.
Zmniejszenie wolumenu dostaw węgla do spółek z Grupy Enea może mieć wpływ na tegoroczny plan produkcyjny. We wrześniu 2022 roku Bogdanka podała, że zaktualizowany plan na 2023 rok będzie wynosił ok. 8,3 mln ton węgla handlowego.
ISBnews / Lubelski Węgiel Bogdanka / Jędrzej Stachura
Wyligała: Kopalnia Bogdanka wyda miliardy z węgla na transformację energetyczną (ROZMOWA)