Brytyjski rząd postanowił zmniejszyć finansowanie projektów wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS), pomimo ich potencjału w realizacji celów związanych z neutralnością węglową. Cięcia te obejmują projekty uznawane za wysokiego ryzyka, które mogą zrewolucjonizować przemiany w sektorach trudnych do dekarbonizacji.
Wielka Brytania stoi przed poważnym wyzwaniem związanym z osiągnięciem celów net-zero do 2050 roku. Jednym z kluczowych rozwiązań w walce ze zmianami klimatycznymi miały być projekty wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS). Jednak nowe informacje wskazują na cięcia w finansowaniu projektów CCS, szczególnie tych uznanych za wysokiego ryzyka. Decyzja ta może wpłynąć na przyszłość dekarbonizacji niektórych branż w Wielkiej Brytanii.
Projekty CCS mają na celu przechwytywanie dwutlenku węgla z przemysłowych procesów, takich jak produkcja stali, cementu i chemikaliów, które są trudne do elektryfikacji. Chociaż CCS jest kluczowym elementem strategii dekarbonizacji, napotyka trudności w pozyskiwaniu prywatnych inwestycji z powodu wysokich kosztów oraz wątpliwości co do ich długoterminowej skuteczności.
Działania rządu oburzają ekologów
Rząd brytyjski zdecydował się na zmniejszenie wsparcia finansowego dla tych projektów, co wzbudza obawy wśród ekologów i przemysłu. Część osób obawia się, że cięcia mogą utrudnić dążenie do osiągnięcia neutralności węglowej, zwłaszcza w sektorach przemysłowych, które nie mają innych alternatyw.
Z drugiej strony, niektórzy eksperci uważają, że te fundusze mogą być lepiej wykorzystane na rozwój odnawialnych źródeł energii, które są łatwiejsze do wdrożenia na szeroką skalę. Zmniejszenie inwestycji w CCS wywołuje jednak pytania o przyszłość długoterminowej polityki klimatycznej Wielkiej Brytanii i czy kraj będzie w stanie osiągnąć ambitne cele związane z emisją gazów cieplarnianych.
Zgodnie z prognozami, jeśli finansowanie CCS zostanie ograniczone, może to wpłynąć na dalszy rozwój tej technologii, co z kolei może mieć poważne konsekwencje dla sektora przemysłowego i dążenia do neutralności węglowej.
Financial Times / Mateusz Gibała
Do MSZ w Londynie wezwano ambasadora Rosji, by cofnąć akredytację rosyjskiemu dyplomacie