icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dąbrowski: Atom to przyszłość bezpieczeństwa energetycznego Polski

Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) w rozmowie z TVP stwierdził, że energetyka jądrowa jest przyszłością polskiego i europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Według prezesa węgiel będzie powoli odchodził „do lamusa”. Istotny jest rozwój OZE, który grupa planuje w postaci budowy farm wiatrowych na Bałtyku. Prezes PGE podkreśla jednak, że odnawialne źródła energii nie mogą być podstawą dla bezpieczeństwa energetycznego, bo są nieprzewidywalne.

Według prezesa PGE energetyka jądrowa jest przyszłością bezpieczeństwa energetycznego Polski

Prezes Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) Wojciech Dąbrowski wypowiedział się na antenie TVP odnośnie rozwoju polskiej energetyki jądrowej i znaczenia OZE dla bezpieczeństwa energetycznego państwa.

– Wojna na Ukrainie i kryzys energetyczny spowodowany przez Rosję powinien spowodować pewną refleksję, szczególnie wśród polityków unii europejskiej i pewną redefinicję celów klimatycznych. Dzisiaj wiadomo, ze od transformacji energetyki nie ma odwrotu, aczkolwiek tempo dochodzenia do celu neutralności klimatycznej do 2050 roku powinno chyba być nieco zmienione. Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne. Dziś najważniejsza jest konkurencyjność gospodarek europejskich – powiedział prezes Dąbrowski.

Zapytany o przyszłość polskiej energetyki, prezes PGE stwierdził, że będzie się ona opierać na energetyce jądrowej. Węgiel jest paliwem, które powoli odchodzi w zapomnienie.

– Pamiętajmy o tym, że węgiel odejdzie do lamusa w przyszłości, a bezpieczeństwo energetyczne zapewnią Polsce tylko wielkoskalowe elektronie atomowe. To jest przyszłość bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy – stwierdził prezes PGE. – We Francji podjęto się budowy elektrowni jądrowych, powstało ich 56 w ciągu dziesięciu lat – dodał.

Według prezesa OZE powinny wspierać atom

W kwestii udziału poszczególnych źródeł energii w polskim bezpieczeństwie energetycznym, prezes PGE priorytetyzuje atom. Odnawialne źródła energii mają stanowić jedynie wsparcie dla energetyki jądrowej.

– Dla bezpieczeństwa energetycznego Polski elektrownie jądrowe będą podstawą. Oczywiście OZE także, jako wsparcie dla energetyki atomowej. No i trochę gazu, którego mamy własne źródła, ale i Baltic Pipe, który otwieraliśmy wczoraj – wyjasnił prezes. -My zasilaliśmy Szwecję i wysyłaliśmy tam energię, bo mieli problem, nie wiało. Więc OZE może być tylko i wyłącznie uzupełnieniem elektrowni atomowych, a podstawą mogą być tylko źródła przewidywalne – tłumaczył Wojciech Dąbrowski.

Zapytany o rozwój polskiego sektora OZE, prezes PGE przedstawił przyszłość polskiego projektu offshore, realizowanego przez Grupę.

– Jesteśmy obecnie największym inwestorem na Morzu Bałtyckim jeżeli chodzi o offshore, czyli wiatraków na morzu. W 2026 roku mamy zamiar podać pierwszą energię do klientów. To będzie 2,6 GW, czyli ok. 10 procent zapotrzebowania na energię w Polsce – podał prezes PGE.

W kwestii incydentu wokół gazociągów Nord Stream 1 i 2, prezes podkreśla, że niejasne są przyczyny wycieku. Natomiast wyraźnie obarczył Rosję winą za obecny kryzys cen energii.

-Kryzys wywołany przez Rosję się potęguje i generalnie to Rosja jest winna kryzysowi energetycznemu i tym wzrostom cen – odpowiedział prezes.

Prezes PGE przedstawił też projekt budowy magazynu energii dla OZE, który grupa planuje postawić w sąsiedztwie Bałtyku.

– My dziś jako pierwsi w Polsce, mamy koncesje numer jeden na budowę największego magazynu o pojemności 200 MW. Będzie zlokalizowany nad Bałtykiem, w niedalekiej odległości od naszych farm wiatrowych i będzie stabilizował ich pracę, gromadząc energię kiedy nie będzie potrzebna – wytłumaczył prezes Dąbrowski.

 Opracował Szymon Borowski

Polacy liczą na czystą technologię, która uratuje węgiel i uwięzi go na dnie Bałtyku

Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) w rozmowie z TVP stwierdził, że energetyka jądrowa jest przyszłością polskiego i europejskiego bezpieczeństwa energetycznego. Według prezesa węgiel będzie powoli odchodził „do lamusa”. Istotny jest rozwój OZE, który grupa planuje w postaci budowy farm wiatrowych na Bałtyku. Prezes PGE podkreśla jednak, że odnawialne źródła energii nie mogą być podstawą dla bezpieczeństwa energetycznego, bo są nieprzewidywalne.

Według prezesa PGE energetyka jądrowa jest przyszłością bezpieczeństwa energetycznego Polski

Prezes Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) Wojciech Dąbrowski wypowiedział się na antenie TVP odnośnie rozwoju polskiej energetyki jądrowej i znaczenia OZE dla bezpieczeństwa energetycznego państwa.

– Wojna na Ukrainie i kryzys energetyczny spowodowany przez Rosję powinien spowodować pewną refleksję, szczególnie wśród polityków unii europejskiej i pewną redefinicję celów klimatycznych. Dzisiaj wiadomo, ze od transformacji energetyki nie ma odwrotu, aczkolwiek tempo dochodzenia do celu neutralności klimatycznej do 2050 roku powinno chyba być nieco zmienione. Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne. Dziś najważniejsza jest konkurencyjność gospodarek europejskich – powiedział prezes Dąbrowski.

Zapytany o przyszłość polskiej energetyki, prezes PGE stwierdził, że będzie się ona opierać na energetyce jądrowej. Węgiel jest paliwem, które powoli odchodzi w zapomnienie.

– Pamiętajmy o tym, że węgiel odejdzie do lamusa w przyszłości, a bezpieczeństwo energetyczne zapewnią Polsce tylko wielkoskalowe elektronie atomowe. To jest przyszłość bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy – stwierdził prezes PGE. – We Francji podjęto się budowy elektrowni jądrowych, powstało ich 56 w ciągu dziesięciu lat – dodał.

Według prezesa OZE powinny wspierać atom

W kwestii udziału poszczególnych źródeł energii w polskim bezpieczeństwie energetycznym, prezes PGE priorytetyzuje atom. Odnawialne źródła energii mają stanowić jedynie wsparcie dla energetyki jądrowej.

– Dla bezpieczeństwa energetycznego Polski elektrownie jądrowe będą podstawą. Oczywiście OZE także, jako wsparcie dla energetyki atomowej. No i trochę gazu, którego mamy własne źródła, ale i Baltic Pipe, który otwieraliśmy wczoraj – wyjasnił prezes. -My zasilaliśmy Szwecję i wysyłaliśmy tam energię, bo mieli problem, nie wiało. Więc OZE może być tylko i wyłącznie uzupełnieniem elektrowni atomowych, a podstawą mogą być tylko źródła przewidywalne – tłumaczył Wojciech Dąbrowski.

Zapytany o rozwój polskiego sektora OZE, prezes PGE przedstawił przyszłość polskiego projektu offshore, realizowanego przez Grupę.

– Jesteśmy obecnie największym inwestorem na Morzu Bałtyckim jeżeli chodzi o offshore, czyli wiatraków na morzu. W 2026 roku mamy zamiar podać pierwszą energię do klientów. To będzie 2,6 GW, czyli ok. 10 procent zapotrzebowania na energię w Polsce – podał prezes PGE.

W kwestii incydentu wokół gazociągów Nord Stream 1 i 2, prezes podkreśla, że niejasne są przyczyny wycieku. Natomiast wyraźnie obarczył Rosję winą za obecny kryzys cen energii.

-Kryzys wywołany przez Rosję się potęguje i generalnie to Rosja jest winna kryzysowi energetycznemu i tym wzrostom cen – odpowiedział prezes.

Prezes PGE przedstawił też projekt budowy magazynu energii dla OZE, który grupa planuje postawić w sąsiedztwie Bałtyku.

– My dziś jako pierwsi w Polsce, mamy koncesje numer jeden na budowę największego magazynu o pojemności 200 MW. Będzie zlokalizowany nad Bałtykiem, w niedalekiej odległości od naszych farm wiatrowych i będzie stabilizował ich pracę, gromadząc energię kiedy nie będzie potrzebna – wytłumaczył prezes Dąbrowski.

 Opracował Szymon Borowski

Polacy liczą na czystą technologię, która uratuje węgiel i uwięzi go na dnie Bałtyku

Najnowsze artykuły