W niedzielę, 17 grudnia włoska spółka Eni, po trwającej ponad dwa miesiące przerwie, wznowiła produkcję na norweskim polu naftowym Arctic Goliat. W swoim poniedziałkowym oświadczeniu poinformowała, że planuje wydobycie większej ilości zasobów na tym obszarze.
Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Ropy Naftowej (PSA) w dniu 8 grudnia oświadczył, że Eni może rozpocząć prace na polu, z którego można pozyskać 100 000 baryłek dziennie. Obszar ten został zamknięty na zlecenie agencji 6 października.
Od czasu jego uruchomienia w 2016 r., na polu naftowym Goliat wydarzył się szereg incydentów związanych z bezpieczeństwem. W ich wyniku następowały przerwy w produkcji, co skłoniło PSA do rozpoczęcia dokładniejszej kontroli.
W poniedziałek Eni oświadczyła, że po interwencji PSA przeprowadzono rozległe prace konserwacyjne i modyfikacyjne w infrastrukturze obecnej na polu Goliat, a także prace związane z zabezpieczeniem układu elektrycznego platformy.
Eni planuje w 2018 r. zrobić dwa kolejne odwierty produkcyjne na polu Goliat, a także dokonać odwiertu w miejscu znanym jako Goliat West, aby określić dalszy potencjał eksploracyjny w najbliższej okolicy. Działania te „Przyczynią się do zwiększenia stopy zwrotu z inwestycji, eksploatacji dodatkowych zasobów i dalszej poprawy rentowności pola Goliat” – czytamy w oświadczeniu Eni.
W 2017 r. na polu Goliat nie zarejestrowano żadnych poważnych incydentów ani wypadków. Eni odnotowała za to znaczną poprawę wydajności, bezpieczeństwa i ochrony środowiska – podała firma.
Reuters/Roma Bojanowicz
