(The Economist/Wojciech Jakóbik)
Jak informuje The Economist, następna po stali fala nadpodaży z Chin może dotyczyć rynku węgla. Zwalniająca gospodarka Państwa Środka sprawia, że istotne wydobycie czarnego surowca będzie poszukiwać zbytu poza granicami kraju.
Ze względu na rozmach inwestycji węglowych w Chinach, zdaniem agencji ratingowej Fitch, w ciągu następnych dwóch lat nadpodaż węgla w tymkraju osiągnie 3,3 mld ton. Konsumpcja w kraju wynosi mniej niż 4 mln ton i spada. Do tej pory importer czarnego paliwa może zamienić się w eksportera. Firma Shenhua Energy przewiduje, że może przeznaczyć na eksport do 10 mln ton. Obecnie śle za granicę 1,2 mln ton węgla.
Z informacji BiznesAlert.pl wynika, że Chińczycy zwiększają zainteresowanie rynkiem polskim. Promocję ich zaangażowania w nasz sektor węglowy maja wspierać wydarzenia poświęcone nowym technologiom węglowym. Nowa podaż chińskiego węgla może pogłębić problemy branży i wymusić na rządzie RP przekazanie dodatkowych środków na urentownienie zakładów, których Warszawa nie chce zamykać.