Zdaniem twórcy kontrowersyjnych filmów z serii GasLand Joshua Foxa protesty w Wielkiej Brytanii mogą zablokować poszukiwania surowca w ogóle.
W rozmowie z dziennikiem The Guardian ocenia on, że kampania informacyjna przeciwników poszukiwań może zmienić nastawienie Brytyjczyków do gazu łupkowego i w tym kontekście ważna jest także promocja odnawialnych źródeł energii jako alternatywy.
– Moja wiadomość dla Wielkiej Brytanii jest taka sama, jak wszędzie indziej: zakażcie frackingu – mówi Fox. – To co dzieje się na Wyspach ma charakter podobny do wydarzeń na całym świecie. Żyjemy w erze bezprecedensowej dominacji korporacji.
– Przemysł węglowodorowy bierze pod uwagę jedynie bilans zysków i strat – oni żyją na innej planecie. Nie są zainteresowani prawami człowieka, które łamią – ocenia aktywista.
Z tego względu zachęca on do protestów. – Nie możemy się wstydzić tego wyzwania. Protesty są bardzo skuteczne w Europie. Mają miejsce wszędzie, gdzie ma zostać zastosowane hydrauliczne kruszenie – twierdzi.
Jego zdaniem opór wobec tzw. frackingu może „katalizować koniec ery paliw kopalnych”, dlatego „obywatele muszą być zaangażowani w opracowanie rozwiązań stojących w opozycji do tej metody. Musimy zaproponować alternatywy które nie będą szkodliwe dla środowiska” o czym świadczy zdaniem Foxa groźba zmiany klimatu.
– Paradygmat ropy, węgla i gazu znika. Oznacza to, że doświadczymy zmian w energetyce. Czy chcemy by polegały one na zastąpieniu starych paliw węglowodorami niekonwencjonalnymi, które mają niezwykle toksyczne konsekwencje? Czy może, co bardziej sensowne, zwrócimy się ku energii odnawialnej? – pyta retoryczne twórca filmów Gasland i Gasland2.