Aktualności

Francuski rząd nie uzyskał wotum zaufania. Co dalej?

Premier Francji Francois Bayrou (z prawej) stoi przed swoim rządem w obliczu głosowania nad wotum zaufania w Zgromadzeniu Narodowym Francji w Paryżu, Francja, 8 września 2025 r. Rząd nie uzyskał poparcia deputowanych, a premier poda się do dymisji. Fot.: PAP / EPA / Yoan Valat

W poniedziałek wieczorem odbyło się głosowanie nad wotum zaufania dla francuskiego rządu. Za zagłosowało 194 deputowanych do Zgromadzenia Narodowego, 15 wstrzymało się, a przeciw oddało głos 364. Premier Francois Bayrou potwierdził, że we wtorek rano złoży dymisję na ręce Emmanuela Macrona. Prezydent przekazał, że powoła nowego premiera w najbliższych dniach.

Przed głosowaniem odbyła się debata. Przeciwko rządowi opowiedziała się opozycyjna Partia Socjalistyczna i prawicowe Zjednoczenie Narodowe. Prawicowi Republikanie, którzy współtworzyli rząd, pozostawili swoim członkom wolną rękę, na skutek czego 13 posłów z tej partii zagłosowało przeciwko rządowi.

Nowy premier i trudna sytuacja Francji

Boris Vallaud, przewodniczący Partii Socjalistycznej, przekonuje, że to przedstawiciel jego rządu powinien stanąć na czele rządu. W takim przypadku, podobnie jak wcześniej Bayrou, stworzyliby rząd mniejszościowy.

Marine Le Pen, stojąca na czele Zjednoczenia Narodowego, twierdzi, że prezydent powinien zwołać nowe wybory parlamentarne. Jej zdaniem powołanie kolejnego premiera z centrum, oznaczałoby „instytucjonalną stagnację kraju”. Le Pen stwierdziła, że kolejny premier z centrum nie przetrwałby ustaleń dotyczących przyjęcia budżetu na 2026 rok.

Jörn Fleck z Atlantic Council komentuje sytuacje i wskazuje, że upadek rządu Bayrou może wpłynąć negatywnie nie tylko na Francję i Unię Europejską, ale i broniącą się Ukrainę.

– Poniedziałkowe wotum nieufności i zbliżająca się rezygnacja Bayrou nie będą dobrą wiadomością dla Brukseli i reszty Europy. Wynikająca z niego niestabilność polityczna we Frnacji może odwrócić uwagę, a nawet zniweczyć przywództwo Marcona w budowaniu istotnych europejskich zobowiązań w zakresie gwarancji i sił bezpieczeństwa dla Ukrainy, które mogłyby pomóc prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wywieraniu presji na Rosję w sprawie porozumienia pokojowego – pisze.

Marine Le Pen, liderka prawicowego Zjednoczenie Narodowe, przemawiająca przed głosowaniem nad wotum zaufania. Jej zdaniem konieczne są nowe wybory parlamentarne, a kolejny premier z centrum oznaczałby stagnację kraju. Fot.: PAP / EPA / Yoan Valat

Odchodzący rząd

Francois Bayrou jest politycznym sojusznikiem Macrona i szefem centrowej partii MoDem. To piąty premier od początku drugiej kadencji prezydenta Macrona, która rozpoczęła się w 2022 roku. Został powołany na premiera w grudniu 2024 roku i od początku był zagrożony wotum nieufności ze strony opozycji. Zarówno z prawej jak i lewej strony.

Premier w lipcu 2025 roku przedstawił projekt budżetu na 2026 rok, który przewidywał oszczędności w wysokości 44 miliardów euro. Według opozycji był on niesprawiedliwy i obciążał biedniejszą część społeczeństwa.

Bayrou zażądał głosowania nad wotum zaufania, twierdząc, że przed negocjacjami dotyczącymi budżetu niezbędna jest zgoda w sprawie stanu finansów publicznych.

– Bayrou zrezygnuje po przegranej wotum zaufania, które sam ogłosił. Wiedział, że przegra, ale postanowił uprzedzić parlamentarny proces budżetowy, który również był skazany na porażkę i prawdopodobnie doprowadzi do zakończenia jego urzędowania jako premiera – komentuje Charles Lichfield, zastępca dyrektora w Centrum Geoekonomii Atlantic Council.

Pożegnanie i przestroga

Jeszcze przed głosowaniem Bayrou podziękował ministrom swojego gabinetu. Podsumował wspólną pracę stwierdzając, że stworzyli razem zespół, któremu nie towarzyszyły wewnętrzne kryzysy i napięcia.

W poniedziałek stwierdził, że deputowani mogą zmusić rząd do odejścia, ale nie mogą wymazać faktów.

– Rzeczywistość pozostanie nieubłagana, nadal rosnąć będą wydatki, a ciężar zadłużenia, już nieznośny, będzie coraz większy i coraz kosztowniejszy – powiedział.

Koszty zadłużenia Francji stale rosną. Są wyższe niż w Grecji i zbliżają się do Włoch. Rynki z niecierpliwością oczekują kolejnej decyzji agencji Fitch w sprawie ratingu państw, zaplanowanej na 12 września. Na razie nie należy spodziewać się zmienności takiej, jakiej doświadczyliśmy podczas kryzysu na peryferiach strefy euro – zauważa Charles Lichfield z Atlantic Council.

Biznes Alert / Atlantic Council / PAP / Marcin Karwowski


Powiązane artykuły

17.11.2025. Premier Donald Tusk (2P), minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (3P) oraz minister - członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (3P) przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w okolicy miejscowości Mika, 17 bm. Premier ogłosił, że doszło do aktu dywersji; eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. (jm) PAP/KPRM

Premier o dywersji na kolei: Podejrzani dwaj Ukraińcy działający z Rosją

– Osoby podejrzewane o akt dywersji na kolei to obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami – poinformował w Sejmie premier...
Inspekcja. Fot. Freepik

Przedsiębiorcy o inspekcji pracy: Nowe uprawnienia budzą wątpliwości

Konfederacja Lewiatan, zrzeszająca przedsiębiorców z różnych sektorów gospodarki, komentuje trzecią wersję projektu zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP)....

Motyka odpowiada na projekt prezydenta zespołem specjalnym

Ministerstwo energii powołało specjalny zespół do opracowania rekomendacji i założeń do propozycji przepisów dot. kształtowania i kalkulacji taryf dla energii...

Udostępnij:

Facebook X X X