Furgalski: Spłata 1,5 mld zł długu PKP w tym roku realna

29 stycznia 2014, 12:27 Infrastruktura

Kolejarze chcą w tym roku rozpocząć prywatyzację trzech dużych spółek – PKP Energetyka, TK Telekom i PKP Informatyka – poinformował PAP prezes PKP SA i szef Grupy PKP Jakub Karnowski. PKP Energetyka i TK Telekom mają być sprzedane inwestorowi strategicznemu. Dzięki tym posunięciom PKP chce także spłacić w br. 1,5 mld z 3,3 mld zł długu.

– Zważywszy na to, że jeszcze nie skończył się styczeń można powiedzieć, że plany kierownictwa PKP są i realne i nierealne. Jeśli przede wszystkim uda się sprzedać PKP Energetykę – w 100 proc. inwestorowi branżowemu – to jest możliwe uzyskanie sporych środków jeszcze w tym roku – ocenia w rozmowie z naszym portalem Adrian Furgalski, członek zarządu ZDG TOR.

Ma on przy tym nadzieję, że analiza przeprowadzona przez PKP uwzględnia fakt, ze spora część infrastruktury PKP Energetyka powinna znajdować się w PKP PLK. I że w tej mierze nastąpią w umowie prywatyzacyjnej stosowne zabezpieczenia dla tej ostatniej firmy.

– Choć nie jest tak, że 100 proc. sprzedaży nieruchomości PKP Energetyka musi się skończyć sukcesem. Ale i tak z tego co się uda sprzedać można się spodziewać więcej pieniędzy niż w latach poprzednich – mówi dalej Furgalski. – Nie jest więc niemożliwe uzyskanie przez kierownictwo PKP zamierzonej w tym roku spłaty 1,5 mld zł długu.

Z kolei spółka PKP Informatyka nie jest specjalnie duża. Trudno więc spodziewać się z tytułu jej prywatyzacji większych środków.

– Rozumiem, że PKP przeprowadziło stosowne analizy pod kątem przyszłości tej spółki z tytułu jej prywatyzacji. Bowiem można postawić pytanie czy jest ona „prywatyzowalna”. Być może powinno nastąpić rozdysponowanie jej majątku pomiędzy spółki istniejące – zastanawia się ekspert.

Jednak przeprowadzona analiza wykonana przy okazji wcześniejszej, nieudanej prywatyzacji TK Telekom, pokazała, że trzeba będzie wydzielić część związaną z realizacją inwestycji oraz część utrzymaniową – związaną ze światłowodami.

– Wobec tego część „wykonawcza” ma być prywatyzowana, ale z tego tytułu uzyskane będą mniejsze środki – mówi ekspert. – Można postawić pytanie: ile zajmie sam proces dzielenia tej spółki? Sądzę, że jeśli ta prywatyzacja zakończy się sukcesem, to nie wcześniej niż w końcówce obecnego roku – kończy Furgalski.