Gaz-System jest operatorem polskiego odcinku Gazociągu Jamalskiego, na podstawie decyzji Prezesa URE z 2010 roku, podjętej z urzędu oraz wynikającej z tej decyzji umowy o powierzeniu operatorstwa. Pełnomocnik rządu informuje o ciągu dalszym tej sprawy.
Podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. energetyki i skarbu państwa poseł Zdzisław Gawlik z Platformy Obywatelskiej, były wiceminister skarbu państwa, zapytał o postępy prac nad certyfikacją.
– W organach korporacyjnych EuroPol Gazu Rosjanie uzyskali możliwość blokowania wszystkich decyzji – przypomniał Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Gaz-System będzie nadal operatorem tej infrastruktury na zasadzie bezumownej w zgodzie z prawem unijnym.
Prezes URE wydał 19 maja 2015 roku decyzję przyznającą certyfikat spełnienia kryteriów niezależności dla Gaz-System pełniącego funkcję operatora systemu przesyłowego na polskim odcinku gazociągu jamalskiego.
Według prezesa EuroPol Gazu Piotra Tutaka decyzja prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z maja 2015 roku zawiera zalecenie dla Gaz-Systemu, aby przejął „eksploatację bieżącą tłocznik gazu i pomiarowni”, czyli przejęcie zadań i ludzi od EuroPol Gazu. – Porozumienia utknęły na poziomie korporacyjnym i ta decyzja nie jest wykonana do dnia dzisiejszego – podsumował Tutak.
Urząd Regulacji Energetyki zwrócił się do operatora o uzupełnienie elementów będących składnikiem decyzji certyfikacyjnej – wytłumaczył Naimski. – Gaz-System podjął działanie, aby te warunki spełnić zgodnie z intencją URE. W tej sprawie porozumiał się z polską częścią zarządu EuroPol Gaz. Odpowiednie umowy zostały przygotowane, także te dotyczące przeniesienia ludzi. Aby mogły być wykonane potrzebna jest zgoda także rosyjskiej części zarządu EuroPol Gazu. Mamy stan zawieszenia i w nim trwamy – dodał.
Wojciech Jakóbik