Gazeta Polska: torpedowanie rozbudowy systemu viaTOLL to zysk dla przestępców

14 października 2015, 11:24 Drogi

„Rząd Ewy Kopacz, wbrew własnym planom, drastycznie ograniczył rozbudowę systemu viaTOLL, który przynosi państwu ogromne dochody. Na decyzji tej ucierpią niemal wszyscy: podatnicy, wykonawcy systemu, budżet i bezpieczeństwo narodowe. Beneficjent będzie jeden – rosyjska mafia przemytnicza i stojące za nią służby” – pisze Grzegorz Wierzchołowski w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.

Dziennikarz zwraca uwagę, że z niewiadomych powodów poza zasięgiem systemu pozostaje wiele ważnych odcinków dróg przy wschodniej i zachodniej granicy. Uniemożliwia to pozyskiwanie informacji z systemu służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo państwa.

„Gazeta Polska” wskazuje, że do państwowego systemu e-myta można by praktycznie bezkosztowo podłączyć policję oraz inne instytucje i umożliwić im bezpośredni dostęp do informacji. Tak rozwiązano to w Austrii i Czechach. W Polsce, przez brak decyzji na szczeblu rządowym, służby muszą zwracać się o informacje do operatora systemu.

Tygodnik stwierdza, że skalę przemytu można by ograniczyć na przykład doposażając bramownice systemu viaTOLL w odpowiednie urządzenia, dzięki którym byłby możliwy tzw. dynamiczny pomiar masy Takie punkty pozwoliłyby m.in. stwierdzić podejrzany ładunek (duża waga TIR-a, chociaż na przejściu granicznym kierowca deklarował wwóz znacznie lżejszego towaru).

– W 2012 r. GDDKiA zapowiadała, że w ciągu trzech kolejnych lat powstanie 300 punktów dynamicznego pomiaru masy. Obecnie rok 2015 dobiega końca i nie powstał ani jeden – czytamy w „Gazecie Polskiej”.