Gazociąg mający połączyć pozostałe elementy Korytarza Południowego z rynkiem europejskim został ułożony w całości. Będzie mógł rozpocząć pracę w listopadzie 2020 roku.
Gazociąg Transadriatycki o planowanej przepustowości 10 mld m sześc. rocznie z opcją jej podwojenia ma połączyć granicę grecko-turecką z Włochami. Będzie tłoczyć gaz z Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP) w Turcji i Gazociągu Południowokaukaskiego (SCP) ciągnącego się przez Kaukaz do Azerbejdżanu. To elementy unijnego Południowego Korytarza Gazowego mającego dać dywersyfikację źródeł dostaw gazu z użyciem surowca azerskiego. W przyszłości może zostać wzbogacony o dostawy z Turkmenistanu, jeśli powstanie Gazociąg Transkaspijski (TCP) oraz innych źródeł na Bliskim Wschodzie.
Konsorcjum TAP ma być gotowe do rozpoczęcia dostaw w połowie listopada 2020 roku. Projekt wart 4,5 mld euro powstałby wtedy zgodnie z pierwotnym terminarzem.
BP potwierdza start
British Petroleum (BP), który jest udziałowcem projektu TAP potwierdził, że dostawy gazu do Europy z Azerbejdżanu rozpoczną się do końca bieżącego roku pomimo działań zbrojnych prowadzonych w Górskim Karabachu.
– Ukończenie TAP pozwoli na rozpoczęcie dostaw gazu z pola Shah Deniz do klientów w Grecji, Włoszech i Bułgarii zgodnie z pierwotnym planem, czyli do końca 2020 roku – głosi komunikat spółki. Według BP dostawy gazu z Azerbejdżanu będą realizowane przez co najmniej 25 lat.
Trend/Reuters/Wojciech Jakóbik/Mariusz Marszałkowski
AKTUALIZACJA: 14 październik 2020 roku, godz: 9:00 – Dodanie komunikatu BP