Gazprom i Rosnieft mogą połączyć siły wobec wspólnego zagrożenia

28 stycznia 2016, 07:30 Alert

(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)

W centrali Gazpromu odbyło się spotkanie prezesa firmy, Aleksieja Millera, z jego odpowiednikiem w Rosniefcie, Igorem Sieczinem. Rozmowa dotyczyła współpracy w sektorze węglowodorów. Rząd przygotowuje nowe rozwiązanie podatkowe, które może zwiększyć obciążenia dla branży. Wspólne zagrożenie zbliża dotychczasowych rywali.

Spółki nie wydały oświadczeń po spotkaniu. Spierają się o dostęp Rosnieftu do sachalińskiej infrastruktury przesyłowej pod kontrolą spółki-córki Gazpromu, Sachalin Energy. Aleksiej Miller nie chce dopuścić konkurentów do gazociągów, bo chcieliby oni eksportować gaz ze złóż Sachalin-1 i budować terminal LNG. Tymczasem złoże Sachalin-2 eksploatuje Gazprom i eksportuje z niego gaz przy wykorzystaniu jedynego rosyjskiego terminala znajdującego się na wyspie. Rozwiązaniem kompromisowym jest zakup gazu ze złóż Rosnieftu na potrzebę zwiększenia eksportu gazoportem Gazpromu, ale strony nie mogą znaleźć porozumienia w sprawie ceny.

Rosnieft nie ma gazu do sprzedaży największemu klientowi pozyskanemu w zeszłym roku, a Gazprom nie chce go sprzedać w cenie satysfakcjonującej firmę Sieczina. Z 32 mld m3 jakie Rosnieft chce sprzedać Inter RAO, około 14 mld m3 chciałby kupić w Gazpromie. Póki co zapowiada zakupy na giełdzie.

Przedstawiciele Rosnieftu lobbują za liberalizacją krajowego rynku gazu ziemnego i eksportu surowca za granicę. Gazprom obstaje za utrzymaniem jego monopolu na wykorzystanie gazociągów eksportowych, jak Gazociąg Jamalski przez Polskę.

Cięcia rosyjskiego budżetu na 2016 rok spowodowane koniecznością rewizji założenia średniej ceny baryłki ropy naftowej z 50 do 30 dolarów uderzą w obie firmy. Rząd zamierza przykręcić śrubę podatkową firmom wydobywczym. To zagrożenie może zbliżyć do siebie Millera i Sieczina. Ostatnie oficjalne spotkanie prezesów Gazpromu i Rosnieftu odbyło się cztery lata temu, we wrześniu 2012 roku. Były to jednak inne czasy. Gazprom planował stać się największą spółką węglowodorową na świecie, a Rosnieft snuł plany przejęcia TNK-BP. Obecnie tania ropa i sankcje sprawiły, że obie firmy mają problemy z rentownością i kontynuacją inwestycji.