icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom może wywołać kryzys gospodarczy. Rozmowy przed szczytem G7 bez ustępstw wobec Rosji

Trwają rozmowy o spadku dostaw gazu z Rosji przez Nord Stream 1 do Niemiec. Berlin szykuje się na problemy z dostępnością tego paliwa w sezonie grzewczym i ostrzega przed kryzysem gospodarczym. Kanada nie ulega w sprawie sankcji.

Minister gospodarki i klimatu Niemiec Robert Habeck przyznał, że Rosjanie mogą dalej obniżać dostawy gazu do Europy. Przekonują, że powodem jest niemożliwość sprowadzenia dwóch turbin gazociągu Nord Stream 1 z naprawy w Kanadzie przez sankcje, ale według Habecka jest to ruch polityczny i istnieje ryzyko, że Rosjanie całkowicie zatrzymają dostawy gazu tym szlakiem w wakacje.

– To prawda, że Putin dostaje pieniądze ze sprzedaży paliw kopalnych, ale może kupić za nie coraz mniej, bo Zachód objął sankcjami tyle dóbr. Ponieważ nie może nic kupić za te pieniądze mówi: w takim razie już ich nie potrzebuję i przykręcę dostawy gazu – tłumaczył minister Habeck cytowany przez Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Habeck ostrzegł z tego powodu przed „efektem Lehman Brothers” w sektorze energetycznym. Jego zdaniem efekt domino na rynku energetycznym może doprowadzić do recesji. – Jest ryzyko, że dostawcy energii znajdą się w sytuacji ekonomicznej, która nie pozwoli im dłużej zbierać pieniędzy na zakupy gazu – ostrzegł. Jego zdaniem należy zatem zapewnić, że takie podmioty nie wypadną z rynku i nie doprowadzą do wspomnianego efektu nazwanego na pamiątkę upadku banku Lehman Brothers w Irlandii, który zapoczątkował falę podobnych upadłości i kryzys gospodarczy 2008 roku.

Niemcy uruchomiły drugi stopień zagrożenia na rynku gazu zmuszający przemysł do ograniczenia zużycia tego paliwa. Przeznaczą 15 mld euro na zakupy gazu spoza Rosji i zachowają energetykę węglową w rezerwie. Niemiecki Uniper przyznał, że jeśli nie uda się zebrać zapasów gazu na zimę w magazynach niemieckich, będzie konieczne podjęcie dalszych środków, ale nie sprecyzował o jakie chodzi. – Jeśli sytuacja z dostawami pozostanie taka, jak obecnie albo ulegnie pogorszeniu w nadchodzących tygodniach, nie będziemy mieć rozwiązania niedoborów energii tej zimy – ostrzegł rzecznik Unipera cytowany przez Reutersa.

Temat turbin Nord Stream 1 ma zostać poruszony na szczycie G7 zaplanowanym na 26-28 czerwca w Berlinie. – Nie sądzę jednak byśmy znaleźli rozwiązanie przed jego rozpoczęciem – zastrzega Jonathan Wilkinson, minister surowców naturalnych Kanady cytowany przez Reutersa. – Chcemy przestrzegać sankcji, bo zostały wprowadzone z określonej przyczyny – dodał. Sankcje zachodnie są wprowadzane w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę z 24 lutego, od którego zaczęła się inwazja trwająca do chwili obecnej.

Frankfurter Allgemeine Zeitung/Reuters/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Deeskalacja przez eskalację, czyli zalać Baltic Pipe do pełna (ANALIZA)

Trwają rozmowy o spadku dostaw gazu z Rosji przez Nord Stream 1 do Niemiec. Berlin szykuje się na problemy z dostępnością tego paliwa w sezonie grzewczym i ostrzega przed kryzysem gospodarczym. Kanada nie ulega w sprawie sankcji.

Minister gospodarki i klimatu Niemiec Robert Habeck przyznał, że Rosjanie mogą dalej obniżać dostawy gazu do Europy. Przekonują, że powodem jest niemożliwość sprowadzenia dwóch turbin gazociągu Nord Stream 1 z naprawy w Kanadzie przez sankcje, ale według Habecka jest to ruch polityczny i istnieje ryzyko, że Rosjanie całkowicie zatrzymają dostawy gazu tym szlakiem w wakacje.

– To prawda, że Putin dostaje pieniądze ze sprzedaży paliw kopalnych, ale może kupić za nie coraz mniej, bo Zachód objął sankcjami tyle dóbr. Ponieważ nie może nic kupić za te pieniądze mówi: w takim razie już ich nie potrzebuję i przykręcę dostawy gazu – tłumaczył minister Habeck cytowany przez Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Habeck ostrzegł z tego powodu przed „efektem Lehman Brothers” w sektorze energetycznym. Jego zdaniem efekt domino na rynku energetycznym może doprowadzić do recesji. – Jest ryzyko, że dostawcy energii znajdą się w sytuacji ekonomicznej, która nie pozwoli im dłużej zbierać pieniędzy na zakupy gazu – ostrzegł. Jego zdaniem należy zatem zapewnić, że takie podmioty nie wypadną z rynku i nie doprowadzą do wspomnianego efektu nazwanego na pamiątkę upadku banku Lehman Brothers w Irlandii, który zapoczątkował falę podobnych upadłości i kryzys gospodarczy 2008 roku.

Niemcy uruchomiły drugi stopień zagrożenia na rynku gazu zmuszający przemysł do ograniczenia zużycia tego paliwa. Przeznaczą 15 mld euro na zakupy gazu spoza Rosji i zachowają energetykę węglową w rezerwie. Niemiecki Uniper przyznał, że jeśli nie uda się zebrać zapasów gazu na zimę w magazynach niemieckich, będzie konieczne podjęcie dalszych środków, ale nie sprecyzował o jakie chodzi. – Jeśli sytuacja z dostawami pozostanie taka, jak obecnie albo ulegnie pogorszeniu w nadchodzących tygodniach, nie będziemy mieć rozwiązania niedoborów energii tej zimy – ostrzegł rzecznik Unipera cytowany przez Reutersa.

Temat turbin Nord Stream 1 ma zostać poruszony na szczycie G7 zaplanowanym na 26-28 czerwca w Berlinie. – Nie sądzę jednak byśmy znaleźli rozwiązanie przed jego rozpoczęciem – zastrzega Jonathan Wilkinson, minister surowców naturalnych Kanady cytowany przez Reutersa. – Chcemy przestrzegać sankcji, bo zostały wprowadzone z określonej przyczyny – dodał. Sankcje zachodnie są wprowadzane w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę z 24 lutego, od którego zaczęła się inwazja trwająca do chwili obecnej.

Frankfurter Allgemeine Zeitung/Reuters/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Deeskalacja przez eskalację, czyli zalać Baltic Pipe do pełna (ANALIZA)

Najnowsze artykuły