Rosyjski Gazprom oferuje Ukrainie wznowienie dostaw gazu oraz tymczasowe przedłużenie obowiązującego kontraktu przesyłowego. Rozmowy KE-Ukraina-Rosja w październiku pokażą, czy Kijów będzie zainteresowany.
Rosjanie zaproponowali Ukraińcom wznowienie dostaw gazu zatrzymanych w 2015 roku. Minister energetyki Ołeksij Orżel odparł, że nie wyklucza takiej możliwości pod warunkiem przedstawienia rynkowych warunków dostaw.
Jednak zdaniem Naftogazu ceny oferowane przez Gazprom zależą od polityki, a ich zmiany korelują z wydarzeniami istotnymi z punktu widzenia polityki zagranicznej Rosji. Zdaniem Jurija Witrenko, dyrektora zarządzającego Naftogazu, udział Rosji w procesie trójstronnym, czyli rozmowach z Komisją Europejską i Ukrainą o przyszłości dostaw gazu przez terytorium ukraińskie, to „zasłona dymna”.
– Patrząc w przyszłość nasz scenariusz bazowy to niestety brak przesyłu gazu przez Ukrainę od 2020 roku – stwierdził Witrenko. Alternatywna to optymistyczny scenariusz, w którym Rosja godzi się na propozycje Ukrainy, zmienia punkty odbioru z zachodniej na wschodnią granicę ukraińską albo godzi się na swapy pozwalające przekazać odpowiedzialność za dostawy przez Ukrainę na tamtejsze podmioty.
Menadżer Naftogazu ostrzega jednak, że Rosjanie mogą nie być skorzy do porozumienia, bo są w stanie wypełnić „minimalne zobowiązania” nawet bez opóźnionego Nord Stream 2 i dostaw przez Ukrainę.
Jego zdaniem Ukraina nie powinna ustępować i zgadzać się na tymczasowe przedłużenie obowiązującego kontraktu przesyłowego, jeżeli „chce budować właściwy rynek” gazu. Przedłużenie umowy uniemożliwiłoby liberalizację rynku zgodnie z trzecim pakietem energetycznym Unii Europejskiej na czas jej obowiązywania.
Nie do zaakceptowania dla Witrenki jest także postulat porzucenia części roszczeń wynikłych z orzeczenia trybunału arbitrażowego w sprawie Gazprom-Naftogaz, które opiewają na trzy mld dolarów. – Opcja zerowa to polubowne porozumienie w drodze ustaleń obustronnych. Skutkiem byłby brak wzajemnych zobowiązań finansowych – zaproponował minister energetyki Rosji Aleksander Nowak.
Kolejne rozmowy trójstronne KE-Ukraina-Rosja są zaplanowane na koniec października. Wówczas okaże się, czy Kijów będzie zainteresowany propozycjami Gazpromu.
Platts/Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Ukraina: Dostawy gazu z Rosji mogą odbywać się tylko na warunkach rynkowych