Gazprom podpisał kolejną umowę dla Siły Syberii

6 września 2016, 10:00 Alert

Jak informuje agencja RIA Novosti, Gazprom bez przetargu podpisał z jednym wykonawcą wartą 21,14 mld rubli umowę na budowę 239 km odcinka gazociągu Siła Syberii. Nie podano jednak nazwy podmiotu, który będzie odpowiedzialny za ten projekt.

Gazociąg Siła Syberii. Grafika: Gazprom

– Prace budowlano-montażowe będą prowadzone w ramach projektu Siła Syberii. Etap 2.3. odcinek  „Stacja Kompresorowa 2 Olekminskaja – Stacja Kompresorowa 3 Amginskaja” 555,8-794,8 km – czytamy w dokumencie opublikowanym na stronie zamówień publicznych Gazpromu.

Wcześniej wiceprezes koncernu Witalij Markelow poinformował, że spółka znalazła wykonawców dla wszystkich odcinków Siły Syberii począwszy od złóż Czajandskoje do Błagowieszczeńska. Strojtransgaz buduje odcinek Czajandskoje do Stacji Kompresorowej Amginskaja. Wcześniej spółka Nieftegazstroj wygrała przetarg na budowę odcinka „965 km – Stacja Kompresorowa Nimnyrskaja”. Natomiast Strojmontażgaz jest odpowiedzialny za wykonanie fragmentu od Stacji Kompresorowej Nimnyrskaja do granicy z Chinami.

Zgodnie z opublikowanymi dokumentami Gazprom podpisał już ze Strojmontażgazem szereg umów dotyczących budowy infrastruktury dla dostaw gazu poprzez magistralę Siła Syberii wartych łącznie ponad 134 mld rubli.

Przypomnijmy, że wcześniej koncern podpisał z chińską spółką CNPC umowę EPC (ang. Engineering, procurement and construction) dotyczącą budowy podwodnego odcinka gazociągu Siła Syberii po dnie rzeki Amur. Dokument został podpisany przez prezesa rosyjskiego koncernu Aleksieja Millera oraz prezesa CNPC Wanga Yilina.

Zgodnie z umową ten etap prac będzie prowadzony przy wykorzystaniu tarczy tunelowej. Wykonawcą ma być spółka CNPC.

W trakcie zeszłotygodniowego Wschodniego Forum Ekonomicznego wiceprezes Gazpromu Witalij Markelow poinformował, że koncern potwierdza plany dotyczące zakończenia budowy gazociągu do Chin w terminie, a także zsynchronizowania jego uruchomienia z gotowością obiektów po stronie chińskiej.

Ponadto tuż przed szczytem G20 Aleksiej Miller mówił, że w trakcie jego trwania zamierza podpisać z CNPC kilka umów, ale nie będą one dotyczyły gazociągu Siła Syberii 2 (tzw. zachodnia trasa).

Z kolei jak informował 31 sierpnia BiznesAlert.pl, zdaniem wiceprezesa koncernu Aleksandra Miedwiediewa do podpisania tego kontraktu dojdzie w tym bądź w przyszłym roku. Wszystko będzie uzależnione od działań każdej ze stron. Według niego problemem nie jest cena paliwa, a jego wolumen.

W czerwcu szef rady dyrektorów chińskiej spółki CNPC Wang Yilin poinformował, że Gazprom i CNPC, wbrew wypowiedziom kierownictwa rosyjskiego koncernu, były dalekie od porozumienia się w kwestii wolumenu dostaw do Chin poprzez tzw. zachodnią trasę. Stwierdził, że dostawy paliwa na poziomie 30 mld m3 rocznie nie były uzgadniane. Zdaniem analityków strona chińska może grać na zwłokę, wiedząc, że podpisanie umowy na dostawy jest potrzebne przede wszystkim Gazpromowi.

Przypomnijmy, że w 2014 roku Gazprom oraz CNPC podpisały umowę o dostawach gazu poprzez tzw. wschodnią trasę. Dokument został podpisany na 30 lat i zakłada roczne dostawy do Chin o wolumenie do 38 mld m3 rocznie. Surowiec ma pochodzić ze złóż w Irkucji i Jakucji, skąd poprzez gazociąg Siła Syberii ma trafiać do Państwa Środka. Rok później obydwie spółki podpisały umowę dotyczącą ogólnych warunków dostaw gazu poprzez tzw. trasę zachodnią, która zakłada dostawy paliwa do Chin z zachodniosyberyjskich złóż. Tym szlakiem rocznie ma być przesyłane 30 mld m3 paliwa.

Do dnia dzisiejszego po stronie rosyjskiej wybudowano ponad 200 km gazociągu, co stanowi 9 procent jego całkowitej długości.

RIA Novosti/Gazprom/Kommiersant/Interfax/Piotr Stępiński