Pożar na złożu Gazpromu został ugaszony, ale ten przykręca kurek uczestnikom rozmów w Kijowie

16 czerwca 2022, 14:00 Alert

Został ugaszony pożar po rozszczelnieniu gazociągu na złożu Urengoj, które jest jednym ze źródeł dostaw gazu do Europy. Tymczasem Gazprom ogranicza dostawy. Firmy z Niemiec, Francji i Włoch notują kilkudziesięcioprocentowe spadki a giełda wzrost cen w dniu rozmów w Kijowie.

Przywódcy Francji, Włoch i Niemiec w pociągu do Kijowa. Fot. Twitter.
Przywódcy Francji, Włoch i Niemiec w pociągu do Kijowa. Fot. Twitter.

Ośrodek ICIS podaje, że wybuch infrastruktury czerpiącej gaz ze złoża Urengoj na potrzeby oczyszczania na miejscu nastąpił 16 czerwca po północy czasu moskiewskiego. Przesył gazu został przywrócony po dwóch godzinach po ugaszeniu pożaru.

Jednakże ten incydent blednie wobec informacji o ograniczeniu dostaw przez gazociąg Nord Stream 1 o 40 procent zapowiedzianym przez Gazprom tłumacząc się powodami technicznymi, o których pisał BiznesAlert.pl. Jednakże kanclerz Niemiec Olaf Scholz uznał, że był to ruch polityczny. Firmy z Niemiec, Francji i Włoch, których przywódcy odwiedzili 16 czerwca Kijów, zanotowały kilkudziesięcioprocentowe spadki dostaw z Rosji. Uniper niemiecki mówi o spadku o 25 procent, ENI włoskie – o 40 procentach a ENGIE nie podaje liczby. Co ciekawe, Uniper i Engie to byli partnerzy finansowi spornego projektu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec, który został zablokowany po ataku Rosji na Ukrainę. Cena gazu na giełdzie holenderskiej TTF wzrosła z 83 euro za MWh 13 czerwca do 120 MWh 16 czerwca po kolejnych rewelacjach Gazpromu.

Prezydent Emmanuel Macron, premier Mario Draghi I kanclerz Olaf Scholz odwiedzili 16 czerwca Kijów, by rozmawiać o wsparciu Ukrainy wobec inwazji Rosji na jej terytorium.

ICIS/Reuters/Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Deeskalacja przez eskalację, czyli zalać Baltic Pipe do pełna (ANALIZA)