icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jóźwicki: Dlaczego tajwańska firma zbuduje nową gigafabrykę baterii we Francji a nie w Polsce? 

– Nie wiadomo na ile wojna w Ukrainie wpłynęła na decyzję o budowie gigafabryki we Francji, a nie w Polsce, ale nie należy tego faktu wykluczać – pisze Marcin Jóźwicki, współpracownik BiznesAlert.pl.

W piątek 12 maja tajwańska firma ProLogium wskazała Dunkierkę we Francji jako docelowe miejsce na budowę gigafabryki baterii. Jak podaje AFP (Agence France Presse) –  ProLogium zamierza zainwestować 5,2 miliarda euro w Dunkierce do 2030 roku, aby osiągnąć roczną zdolność produkcyjną na poziomie 48 Gwh. Będzie to wystarczające dla setek tysięcy samochodów. Grupa ma nadzieję rozpocząć produkcję pod koniec 2026 roku i zwiększyć w ciągu kilku lat zatrudnienie z 3000 do 12000 miejsc pracy. Wśród państw, które liczyły na inwestycję były: Wielka Brytania, Niemcy, Holandia oraz Polska. Nasz kraj jest potentatem na rynku bateryjnym i możemy się pochwalić inwestycjami firm takich, jak LG Energy Solutions, SK Innovation, Capchem, Guotai Huarong, Northvolt, Umicore. Jesteśmy więc znaczącym i sprawdzonym graczem na rynku europejskim z najtańszymi kosztami produkcji ze wszystkich starających się krajów. A jednak Tajwańczycy wybrali Francję.

Bateryjny ,,ekosystem” na północy Francji

W wywiadzie dla kilku agencji prasowych wiceprezydent odpowiedzialny za rozwój międzynarodowy grupy Prologium – Gilles Normand – stwierdził że „Prawdziwy ekosystem dla baterii rozwija się na północy Francji”.  Trzy inne projekty „gigafabryk” zostały już ogłoszone: w Douvrin, którego otwarcie zaplanowano na koniec maja; w Douai oraz w Dunkierce –  francuski start-up –  Verkor. Poza tym tajwańska firma chciała mieć dostęp do bezemisyjnej energii elektrycznej. Francja, która jest potentatem atomowym, ma także w Dunkierce morskie turbiny wiatrowe – twierdzi Gilles Normand. Dodatkowo wiele fabryk pojazdów elektrycznych znajduje się w Europie Północnej, a „Dunkierka jest bardzo dobrze połączona koleją, drogą lądową i portem głębokowodnym, który ułatwia import i eksport, kontynuuje Normand. Nie bez znaczenia na wybór lokalizacji mógł mieć także fakt, ze Gilles Normand wcześniej był związany z francuskim przemysłem motoryzacyjnym – z firmą Renault.  W Dunkierce pojawił się także  12 maja francuski prezydent Emmanuel Macron, który ogłosił reindustrializację regionu.

Hauts-de-France –  dolina elektromobilności

Region Hauts-de-France, nazywany „doliną elektromobilności”, ma wiele atutów. Znajduje się niedaleko głównych europejskich producentów samochodów i skupia wielu podwykonawców.  Ten region ma prawdziwą historię w dziedzinie motoryzacji, która rozwinęła ekosystemy, umiejętności oraz całą tkankę przemysłową. Są tam zakłady montażu pojazdów: Renault, koncerny Stellantis i Toyota. Znajdują się tam także zakłady  motoryzacyjne, ważne dla produkcji silników i skrzyń biegów, które są również przekształcane na produkcję podzespołów do samochodów elektrycznych. Marc Mortureux na łamach portalu Radio France Internationale stwierdził, że jest to również lokalizacja dość centralna na poziomie europejskim, z interesującą infrastrukturą i z portem w Dunkierce. Tak więc wszystkie te elementy rzeczywiście przemawiają na korzyść Hauts-de-France w tym konkursie, mimo że jest jeszcze wiele innych miejsc w Europie, gdzie mogłyby zostać zrealizowane ważne projekty. Ale to w szczególności Hauts-de-France przyciąga znaczne inwestycje.

Mocniejszy akumulator o zmniejszonej wadze

Portal France24 podaje, że grupa ProLogium specjalizuje się w opracowywaniu akumulatorów półprzewodnikowych, które są uważane za mocniejsze, bezpieczniejsze i szybsze do ładowania niż ogniwa litowo-jonowe, często stosowane w pojazdach elektrycznych. Gilles Normand na łamach tego portalu zachwala swoje produkty. „Możemy naładować 80 procent baterii w 12 minut… jeśli weźmiemy model Tesli 3, to 80 procent (zajmie) 20 minut ” . Akumulatory półprzewodnikowe są również o około 50 kilogramów lżejsze, co ma duży wpływ na osiągi samochodu oraz odciążenie systemu hamulcowego. Jak stwierdził dla AFP założyciel i dyrektor generalny Vincent Yang, firma ProLogium prezentuje się jako pionier baterii półprzewodnikowych, które mogą osiągnąć „moc od 360 do 390 watów na kg w porównaniu do 160 do 180 watów na kg dla akumulatorów litowo-jonowych”.

Polska bardzo liczyła na inwestycje tajwańskiej firmy. Jeszcze we wrześniu 2022 na łamach portalu tvp.info, Marcin Graczyk – rzecznik PAIH stwierdził, że Tajwan należy do priorytetowych dla nas kierunków. To ważny partner. Byliśmy tam niedawno z misją gospodarczą, a do Polski przyjeżdżają już kolejne misje z tego kraju”. Nie wiadomo na ile wojna w Ukrainie wpłynęła na decyzję o budowie gigafabryki we Francji, a nie w Polsce, ale nie należy tego faktu wykluczać. W tej chwil lokalizacja na zachodzie Europy może wydawać się bezpieczniejsza. Polska i tak na chwilę obecną nie ma co narzekać na inwestycje w przemyśle bateryjnym, ponieważ jest w tym względzie wiodącym producentem.

Fedorska: Polska przegrała, bo gigafabryki chcą pieniędzy i atomu

– Nie wiadomo na ile wojna w Ukrainie wpłynęła na decyzję o budowie gigafabryki we Francji, a nie w Polsce, ale nie należy tego faktu wykluczać – pisze Marcin Jóźwicki, współpracownik BiznesAlert.pl.

W piątek 12 maja tajwańska firma ProLogium wskazała Dunkierkę we Francji jako docelowe miejsce na budowę gigafabryki baterii. Jak podaje AFP (Agence France Presse) –  ProLogium zamierza zainwestować 5,2 miliarda euro w Dunkierce do 2030 roku, aby osiągnąć roczną zdolność produkcyjną na poziomie 48 Gwh. Będzie to wystarczające dla setek tysięcy samochodów. Grupa ma nadzieję rozpocząć produkcję pod koniec 2026 roku i zwiększyć w ciągu kilku lat zatrudnienie z 3000 do 12000 miejsc pracy. Wśród państw, które liczyły na inwestycję były: Wielka Brytania, Niemcy, Holandia oraz Polska. Nasz kraj jest potentatem na rynku bateryjnym i możemy się pochwalić inwestycjami firm takich, jak LG Energy Solutions, SK Innovation, Capchem, Guotai Huarong, Northvolt, Umicore. Jesteśmy więc znaczącym i sprawdzonym graczem na rynku europejskim z najtańszymi kosztami produkcji ze wszystkich starających się krajów. A jednak Tajwańczycy wybrali Francję.

Bateryjny ,,ekosystem” na północy Francji

W wywiadzie dla kilku agencji prasowych wiceprezydent odpowiedzialny za rozwój międzynarodowy grupy Prologium – Gilles Normand – stwierdził że „Prawdziwy ekosystem dla baterii rozwija się na północy Francji”.  Trzy inne projekty „gigafabryk” zostały już ogłoszone: w Douvrin, którego otwarcie zaplanowano na koniec maja; w Douai oraz w Dunkierce –  francuski start-up –  Verkor. Poza tym tajwańska firma chciała mieć dostęp do bezemisyjnej energii elektrycznej. Francja, która jest potentatem atomowym, ma także w Dunkierce morskie turbiny wiatrowe – twierdzi Gilles Normand. Dodatkowo wiele fabryk pojazdów elektrycznych znajduje się w Europie Północnej, a „Dunkierka jest bardzo dobrze połączona koleją, drogą lądową i portem głębokowodnym, który ułatwia import i eksport, kontynuuje Normand. Nie bez znaczenia na wybór lokalizacji mógł mieć także fakt, ze Gilles Normand wcześniej był związany z francuskim przemysłem motoryzacyjnym – z firmą Renault.  W Dunkierce pojawił się także  12 maja francuski prezydent Emmanuel Macron, który ogłosił reindustrializację regionu.

Hauts-de-France –  dolina elektromobilności

Region Hauts-de-France, nazywany „doliną elektromobilności”, ma wiele atutów. Znajduje się niedaleko głównych europejskich producentów samochodów i skupia wielu podwykonawców.  Ten region ma prawdziwą historię w dziedzinie motoryzacji, która rozwinęła ekosystemy, umiejętności oraz całą tkankę przemysłową. Są tam zakłady montażu pojazdów: Renault, koncerny Stellantis i Toyota. Znajdują się tam także zakłady  motoryzacyjne, ważne dla produkcji silników i skrzyń biegów, które są również przekształcane na produkcję podzespołów do samochodów elektrycznych. Marc Mortureux na łamach portalu Radio France Internationale stwierdził, że jest to również lokalizacja dość centralna na poziomie europejskim, z interesującą infrastrukturą i z portem w Dunkierce. Tak więc wszystkie te elementy rzeczywiście przemawiają na korzyść Hauts-de-France w tym konkursie, mimo że jest jeszcze wiele innych miejsc w Europie, gdzie mogłyby zostać zrealizowane ważne projekty. Ale to w szczególności Hauts-de-France przyciąga znaczne inwestycje.

Mocniejszy akumulator o zmniejszonej wadze

Portal France24 podaje, że grupa ProLogium specjalizuje się w opracowywaniu akumulatorów półprzewodnikowych, które są uważane za mocniejsze, bezpieczniejsze i szybsze do ładowania niż ogniwa litowo-jonowe, często stosowane w pojazdach elektrycznych. Gilles Normand na łamach tego portalu zachwala swoje produkty. „Możemy naładować 80 procent baterii w 12 minut… jeśli weźmiemy model Tesli 3, to 80 procent (zajmie) 20 minut ” . Akumulatory półprzewodnikowe są również o około 50 kilogramów lżejsze, co ma duży wpływ na osiągi samochodu oraz odciążenie systemu hamulcowego. Jak stwierdził dla AFP założyciel i dyrektor generalny Vincent Yang, firma ProLogium prezentuje się jako pionier baterii półprzewodnikowych, które mogą osiągnąć „moc od 360 do 390 watów na kg w porównaniu do 160 do 180 watów na kg dla akumulatorów litowo-jonowych”.

Polska bardzo liczyła na inwestycje tajwańskiej firmy. Jeszcze we wrześniu 2022 na łamach portalu tvp.info, Marcin Graczyk – rzecznik PAIH stwierdził, że Tajwan należy do priorytetowych dla nas kierunków. To ważny partner. Byliśmy tam niedawno z misją gospodarczą, a do Polski przyjeżdżają już kolejne misje z tego kraju”. Nie wiadomo na ile wojna w Ukrainie wpłynęła na decyzję o budowie gigafabryki we Francji, a nie w Polsce, ale nie należy tego faktu wykluczać. W tej chwil lokalizacja na zachodzie Europy może wydawać się bezpieczniejsza. Polska i tak na chwilę obecną nie ma co narzekać na inwestycje w przemyśle bateryjnym, ponieważ jest w tym względzie wiodącym producentem.

Fedorska: Polska przegrała, bo gigafabryki chcą pieniędzy i atomu

Najnowsze artykuły