icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gorzkie żniwa ultimatum rublowego Gazpromu. Poszedł z torbami w Austrii, a to nie koniec

Gazprom wymagał od klientów europejskich płatności w rublach za gaz nieprzewidzianych w kontraktach. Teraz ruszają przeciwko niemu kolejne postępowania i ma problemy z realizacją zobowiązań, które chętnie opisuje jego konkurencja. Zbankrutował już w Austrii, a to nie koniec wyzwań.

Niemiecki Uniper zaskarżył Gazprom za niedostarczenie gazu po tym, jak Rosjanie na mocy dekretu prezydenta Władimira Putina zgłosili takie oczekiwanie, odcinając dostawy klientom, którzy nie zgodzili się na to ultimatum, w tym z Bułgarii i Polski. To przyczyna szeregu postępowań arbitrażowych, między innymi z udziałem PGNiG. Niemcy domagają się rekompensaty w wysokości 12 mld euro za nadpłatę potrzebną do zakupienia gazu spoza Rosji na giełdzie ze względu na niedostarczenie go przez Rosjan.

Jednak niemiecki Uniper idzie krok dalej i blokuje operacje Gazpromu w Europie. Kommiersant ustalił, że w ten sposób doprowadził już do bankructwa spółkę-córkę rosyjskiego giganta w Austrii oraz zawieszenia dostaw LNG do Finlandii. Uniper miał doprowadzić do zajęcia funduszy Gazprom Exportu w luksemburskiej filii Gazprom Bank GPB International SA. Przez to Gazprom Austria nie mógł płacić należności za niedostarczony gaz na rynku austriackim.

Konkurencja krajowa Gazpromu w postaci Novateku komentuje te problemy i powraca do postulatu liberalizacji eksportu gazociągowego rywala. – Gazprom Export ma problem z płatnościami za dostawy LNG, co staje się w konsekwencji naszym problemem – przyznaje prezes Novateku Leonid Michelson. Jego gaz nie jest objęty sankcjami, ale problemy Gazpromu nie pozwalają ich realizować.

Prawo rosyjskie pozwala eksportować LNG firmom posiadającym własne złoża gazu i przeznaczającym je pod ten rodzaj dostaw. Z tego powodu Novatek eksportuje część gazu na mocy porozumienia z Gazpromem przez projekt LNG w Wysocku. Jednakże problemy Gazprom Exportu nie pozwalają Novatekowi na swobodny eksport.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Ultimatum rublowe to tylko pretekst. Rosja chce uderzyć w Polskę

Gazprom wymagał od klientów europejskich płatności w rublach za gaz nieprzewidzianych w kontraktach. Teraz ruszają przeciwko niemu kolejne postępowania i ma problemy z realizacją zobowiązań, które chętnie opisuje jego konkurencja. Zbankrutował już w Austrii, a to nie koniec wyzwań.

Niemiecki Uniper zaskarżył Gazprom za niedostarczenie gazu po tym, jak Rosjanie na mocy dekretu prezydenta Władimira Putina zgłosili takie oczekiwanie, odcinając dostawy klientom, którzy nie zgodzili się na to ultimatum, w tym z Bułgarii i Polski. To przyczyna szeregu postępowań arbitrażowych, między innymi z udziałem PGNiG. Niemcy domagają się rekompensaty w wysokości 12 mld euro za nadpłatę potrzebną do zakupienia gazu spoza Rosji na giełdzie ze względu na niedostarczenie go przez Rosjan.

Jednak niemiecki Uniper idzie krok dalej i blokuje operacje Gazpromu w Europie. Kommiersant ustalił, że w ten sposób doprowadził już do bankructwa spółkę-córkę rosyjskiego giganta w Austrii oraz zawieszenia dostaw LNG do Finlandii. Uniper miał doprowadzić do zajęcia funduszy Gazprom Exportu w luksemburskiej filii Gazprom Bank GPB International SA. Przez to Gazprom Austria nie mógł płacić należności za niedostarczony gaz na rynku austriackim.

Konkurencja krajowa Gazpromu w postaci Novateku komentuje te problemy i powraca do postulatu liberalizacji eksportu gazociągowego rywala. – Gazprom Export ma problem z płatnościami za dostawy LNG, co staje się w konsekwencji naszym problemem – przyznaje prezes Novateku Leonid Michelson. Jego gaz nie jest objęty sankcjami, ale problemy Gazpromu nie pozwalają ich realizować.

Prawo rosyjskie pozwala eksportować LNG firmom posiadającym własne złoża gazu i przeznaczającym je pod ten rodzaj dostaw. Z tego powodu Novatek eksportuje część gazu na mocy porozumienia z Gazpromem przez projekt LNG w Wysocku. Jednakże problemy Gazprom Exportu nie pozwalają Novatekowi na swobodny eksport.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Ultimatum rublowe to tylko pretekst. Rosja chce uderzyć w Polskę

Najnowsze artykuły