Marże kredytowe w Polsce są wyższe niż średnio w krajach Unii Europejskiej – poinformował w czwartek NBP. Podkreślił, że różnice wynikają głównie z obowiązujących w Polsce regulacji, a po ich eliminacji marże w Polsce nie odbiegałby znacząco od średniej w UE, choć byłyby jednymi w wyższych.
Analiza dotycząca marż kredytowych w Polsce i UE znalazła się w opublikowanym w czwartek przez Narodowy Bank Polski „Raporcie o stabilności systemu finansowego”.
Bank centralny podkreślił, że obecnie marże kredytowe w Polsce kształtują się poniżej długoterminowej średniej. Dodał, że są one wyższe niż średnio w innych krajach UE, co częściowo wynika z czynników specyficznych dla polskiego sektora bankowego.
– Po uwzględnieniu tych czynników – podatku bankowego od aktywów oraz kosztów ryzyka przedpłat, które w Polsce są uwzględnianie w momencie udzielania kredytu i obciążają wszystkich kredytobiorców, a nie tylko tych faktycznie nadpłacających kredyty – marże nie odbiegają istotnie od średniej dla krajów UE, chociaż nadal ją przewyższają – informuje NBP.
Bank centralny wskazał, że marża kredytowa stanowi różnicę między oprocentowaniem kredytu a właściwą stopą rynkową, odpowiadającą wynagrodzeniu za wartość pieniądza w czasie. Na krajowym rynku, w przypadku złotowych kredytów mieszkaniowych o zmiennym oprocentowaniu punktem odniesienia jest na ogół 3- lub 6-miesięczna stawka WIBOR. W przypadku kredytów na stopę okresowo stałą, w których raty są niezmienne przez ustalony okres (z reguły 5 lat), podstawą do wyznaczenia oprocentowania jest stawka odzwierciedlająca przeciętny, oczekiwany przez rynek, poziom stóp procentowych w tym okresie, czyli np. 5-letnia stawka IRS.
Marże w Polsce wyższe niż w UE
NBP wyjaśnił, że w okresie objętym badaniem, czyli latach 2014-2025 marże kredytowe w Polsce były wyższe niż średnio w innych krajach UE, co w dużej mierze wynika z czynników specyficznych dla krajowego rynku kredytowego, które banki muszą brać pod uwagę (np. regulacje).
– W przypadku kredytów oprocentowanych według stopy zmiennej, które do końca 2021 roku dominowały wśród nowych kredytów w Polsce, marże były o ok. 0,3 punktu procentowego wyższe niż średnio w innych krajach, w których również dominował ten rodzaj kredytu. Natomiast w przypadku kredytów oprocentowanych według stopy okresowo stałej ta różnica wynosiła ok. 1,5 punktu procentowego – zauważył bank centralny.
NBP ocenił, że na wyższy poziom marż w Polsce wpływał – niezależnie od formuły oprocentowania – podatek od aktywów banków. Koszt tego podatku wg banku centralnego prowadzi do wzrostu marży kredytu o ok. 0,4 punktu procentowego. Z kolei w przypadku kredytów o okresowo stałej stopie procentowej na ich cenę wpływa – wg NBP – „koszt ryzyka przedpłat”. Ten element, jak oszacowano w raporcie, może podnosić cenę kredytu o ok. 0,5-1 punktu procentowego.
– Po wyeliminowaniu ww. czynników poziom marż kredytowych w Polsce nie odbiegałby znacząco od średniej dla innych krajów UE, choć wciąż byłby jednym z wyższych na tle pozostałych sektorów bankowych – czytamy w raporcie NBP.
Bank centralny porównał także marże kredytowe do oprocentowania obligacji skarbowych. Według niego to inna z metod oceny wysokości marż kredytowych.
– W ostatnich latach oprocentowanie nowych kredytów mieszkaniowych było średnio o ok. 2,2 punktu procentowego wyższe od rentowności 5-letnich obligacji stałokuponowych (…). Różnicę tę uzasadnia fakt, że obligacje skarbowe są wyłączone z podatku bankowego, nie występuje w ich przypadku ryzyko przedpłat oraz charakteryzują się niższym ryzykiem kredytowym i ryzykiem płynności, jak również generują mniejsze koszty operacyjne dla banku – czytamy w raporcie NBP.
PAP / Biznes Alert