Rada Polityki Pieniężnej (RPP) utrzymała stopy procentowe na poziomie 5,25 procent – poinformował Narodowy Bank Polski po posiedzeniu. Prezes NBP Adam Glapiński, komentując decyzję, wskazał na utrzymującą się presję inflacyjną i niepewność dotyczącą cen energii jako główne powody wstrzymania się z cięciem stóp. Kredytobiorcy wciąż czekają na obniżki rat, a kolejne decyzje mogą zapaść najwcześniej w lipcu.
Podczas konferencji prasowej Adam Glapiński wyjaśnił, że mimo majowej obniżki stóp o 0,5 punktu procentowego (z 5,75 procent do 5,25 procent), obecne dane nie uzasadniają dalszych cięć.
– Inflacja nieco się obniżyła, pozostając jednak nadal znacznie powyżej celu NBP – podkreślił, wskazując, że inflacja w kwietniu wyniosła 4,2 procent, ale wciąż przekracza cel NBP na poziomie 2,5 procent.
Prezes NBP zwrócił uwagę na kilka czynników, które zwiększają presję inflacyjną w dłuższym okresie:
- Dynamika płac w przedsiębiorstwach przyspieszyła do 10 procent, co może napędzać inflację.
- Wzrost sprzedaży detalicznej był wyższy od oczekiwań, co wskazuje na ożywienie gospodarcze.
- Prognoza Komisji Europejskiej sugeruje, że w 2026 roku nie dojdzie do ograniczenia deficytu budżetowego, co może podtrzymywać presję inflacyjną.
- Wygaśnięcie wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej w drugiej połowie 2025 roku może podbić inflację w czwartym kwartale, jeśli taryfy nie zostaną zmodyfikowane.
RPP nie zapowiada ścieżki przyszłych stóp procentowych, nie zobowiązuje się do żadnych decyzji – poinformował prezes NBP Adam Glapiński.
– Nie zapowiadamy dzisiaj żadnej ścieżki przyszłych stóp procentowych, nie zobowiązujemy się do żadnych decyzji, nawet werbalnie – powiedział Glapiński.
Glapiński zaznaczył, że rząd optymistycznie zakłada stabilizację cen energii dzięki korzystnym cenom surowców energetycznych, ale niepewność w tym obszarze pozostaje kluczowym czynnikiem ryzyka.
– Jeśli taryfy nie zostaną zmienione, w czwartym kwartale inflacja ponownie wzrośnie – ostrzegł.
Część członków Rady jest za obniżeniem
Część członków RPP była skłonna myśleć o obniżkach stóp procentowych w lipcu, a część wskazywała na jesień, mówiąc, że niezbędny jest projekt budżetu i kształt cen energii – przekazał w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. RPP nie zapowiada „żadnej ścieżki” dla przyszłych stóp procentowych – wskazał.
– Nie zdradzając nazwisk członków Rady – część była skłonna myśleć o lipcu, oczywiście uzależniając od projekcji NBP, a część wyraźnie mówiła o jesieni, że niezbędny jest projekt budżetu i niezbędny jest ostateczny kształt cen energii elektrycznej – stwierdził Glapiński.
Zaznaczył, że kolejne decyzje Rady będą podejmowane przy uwzględnieniu napływających informacji.
– Sytuacja jest zmienna, niepewna, sygnały z rynku, z gospodarki są mieszane. (…) Nie zapowiadamy dzisiaj żadnej ścieżki przyszłych stóp procentowych i nie zobowiązujemy się do żadnych decyzji, nawet werbalnie, nawet w naszych przewidywaniach – powiedział szef NBP.
Przypomniał, że w przyszłym miesiącu pojawi się nowa projekcja NBP (inflacji i PKB), która dla Rady jest podstawowym wyznacznikiem decyzji.
– Ona pomoże lepiej ocenić perspektywę inflacji w dłuższym okresie, nie tylko na bieżąco, ale w kolejnych kwartałach, które musimy brać pod uwagę, podejmując decyzje – ocenił.
PAP / Biznes Alert