Wstępne badania wykazały, że istnieją duże złoża gazu zarówno na terenie kontynentalnej Grecji jak i na wodach przybrzeżnych – powiedział premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.
Działania przyśpieszające mają pomóc Grecji w uniezależnieniu się od surowca sprowadzanego z Rosji. Do końca 2023 roku mają zostać określone dokładne lokalizacje, w których będzie można prowadzić wydobycie. Ponadto Grecja zamierza zwiększyć udział gazu sprowadzanego za pomocą terminali LNG, czy planowany projektu gazociągu EastMed.
Grecja, jak twierdzi jej premier, cały czas szuka alternatywnych źródeł dostaw gazu, ale pracuje również nad alternatywnymi źródłami energii, które w domyśle mają zastąpić paliwa kopalne w miksie energetycznym kraju.
Grecja od kilku lat prowadzi projekty dywersyfikacji dostaw gazu. Mają one się opierać na terminalu LNG, gazociągu TANAP, który pozwala na sprowadzanie gazu z Azerbejdżanu przez terytorium Turcji, oraz jest jednym z potencjalnych uczestników, obok Cypru i Izraela, projektu EastMed – gazociągu, który pozwoliłby na sprowadzanie do Europy gazu pochodzącego z Izraela a w przyszłości, potencjalnie również z Egiptu.
Reuters/Mariusz Marszałkowski