Greenpeace i inne organizacje apelują do większości sejmowej o przyjęcie ustawy wiatrakowej, ale w takiej formie, aby umożliwiała ona rozwój i była bezpieczna zarówno z perspektywy obywateli, jak i środowiska. – Powinna zostać przygotowana w dialogu ze społeczeństwem – podnosi organizacja.
Greenpeace, organizacja działająca na rzecz ochrony środowiska, razem z kilkudziesięcioma innymi butami tego typu apeluje o pilne przyjęcie ustawy umożliwiającej rozwój energetyki wiatrowej. Jej przedstawiciele podnoszą, że powinna ona zostać przygotowana w dialogu ze społeczeństwem i zgodzie z prawem.
– W swoich przedwyborczych zapowiedziach i w umowie koalicyjnej nowa większość sejmowa zobowiązała się do odblokowania potencjału OZE. Właśnie temu miał służyć projekt, który trafił do Sejmu pod koniec listopada i łączył kwestie energetyki wiatrowej z kwestią mrożenia cen energii – czytamy w apelu.
Organizacja oczekuje, że nowy rząd przygotuje i zajmie się nowelizacją ustawy wiatrakowej jako jedną z pierwszych, a w projekcie uwzględni wymogi ochrony przyrody oraz interes społeczności lokalnych, umożliwiając odblokowanie rozwoju czystej, taniej i bezpiecznej energii z wiatraków. – Dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej to najszybszy i najskuteczniejszy sposób na uniezależnienie się od węgla i gazu ziemnego. W 2022 roku Polska wydała około 200 miliardów złotych na import paliw kopalnych. Źródłem były środki publiczne oraz rachunki płacone przez obywatelki i obywateli – zaznaczają autorzy.
Zdaniem Greenpeace, odblokowanie rozwoju energetyki wiatrowej to podstawa skutecznego przeprowadzania transformacji energetycznej. – Proces ten musi zostać przeprowadzony w zgodzie ze standardami ochrony środowiska, takimi jak procedura oddziaływania inwestycji na środowisko oraz z uwzględnieniem praw lokalnych społeczności. Potrzeba rozwoju tanich i bezpiecznych odnawialnych źródeł energii jest niezaprzeczalna i pilna. Nowy rząd powinien poprawioną ustawę gwarantującą te wszystkie aspekty przygotować w ramach przejrzystego procesu legislacyjnego, zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami, już w pierwszych 100 dniach swojego funkcjonowania. Dalsze opóźnianie tego procesu grozi utrwaleniem wysokich cen energii w naszym kraju, uzależnieniem nas od importu paliw kopalnych i dalszą dewastacją przyrody – alarmują aktywiści.
Organizacja przytacza wyniki badań opinii publicznej, przeprowadzonych przez Kantar Public, według których przyspieszenie rozwoju lądowej energetyki wiatrowej popiera większość Polek i Polaków, niezależnie od preferencji politycznych. – Ogromna większość Polaków (83 procent) popiera rozwój lądowej energetyki wiatrowej, a tylko nieliczni (10 procent) zajmują w tej kwestii stanowisko przeciwne. W porównaniu do wyników sprzed blisko dwóch lat nastawienie opinii publicznej w tej sprawie w zasadzie się nie zmieniło – wskazuje badanie CBOS z 2023 roku. Wg Polek i Polaków inwestowanie w produkcję zielonej energii (słonecznej i wiatrowej) to także najważniejszy sposób rozwiązania kryzysu energetycznego (ISP, 2023) – czytamy.
Według Greenpeace, nowa koalicja, przygotowując projekt zmian prawnych, nie zadbała o odpowiednie skonsultowanie przepisów z zainteresowanymi organizacjami i podmiotami. – Uważamy, że przydatne byłoby też przeprowadzenie szerokiej i przemyślanej kampanii społecznej na temat energetyki wiatrowej i jej korzyści. […] Nowa większość jasno w swoich zapowiedziach i w umowie koalicyjnej deklarowała przywrócenie dialogu ze stroną społeczną. Strona społeczna, reprezentowana przez organizacje pozarządowe, samorządy, organizacje branżowe czy związki zawodowe, powinna być centralną częścią przygotowywania tej i innych ustaw – podnosi.
Greenpeace / Jędrzej Stachura