Greenpeace zablokował dostawę węgla z Mozambiku do Polski

10 września 2019, 06:30 Alert

9 września aktywistki i aktywiści Greenpeace zablokowali statek z węglem zmierzający do portu w Gdańsku. Aktywiści namalowali na burcie statku ogromny napis „Węgiel stop”, podczas gdy żaglowiec Rainbow Warrior wpłynął do portu i rzucił kotwicę przy terminalu węglowym, uniemożliwiając rozładunek surowca płynącego do Polski z Mozambiku. Pokojowy protest ma zwrócić uwagę polskiego rządu na pilną potrzebę działań na rzecz ochrony klimatu i konieczność odejścia od węgla do 2030 roku – informuje organizacja.

Akcja Greenpeace w Porcie Gdańsk. Fot. Greenpeace Polska
Akcja Greenpeace w Porcie Gdańsk. Fot. Greenpeace Polska

Polski węgiel z importu

Greenpeace ostrzega, że w ciągu ostatnich dwóch lat import węgla do Polski wzrósł ponad dwukrotnie, do prawie 20 milionów ton. Co czwarta tona węgla kamiennego używana nad Wisłą pochodzi już z zagranicy. Zdecydowana większość trafia do nas z Rosji, a reszta z krajów tak odległych, jak Australia, Stany Zjednoczone, Kolumbia czy Mozambik. Jak wykazują analizy eksperckie, jeśli nie odejdziemy od spalania węgla, import będzie w kolejnych latach rosnąć. Według ostatnich danych Państwowego Instytutu Geologicznego rachunek za importowany węgiel w 2018 roku wyniósł prawie 8 mld zł i był ponad trzykrotnie wyższy niż 2 lata wcześniej.

Spór o strategię energetyczną

Projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku zakłada zmniejszenie udziału węgla w miksie energetycznym z poniżej 80 procent obecnie do 60 procent w 2040 roku. Ma się to stać głównie z pomocą energetyki jądrowej, którą również krytykuje Greenpeace. Alternatywa to rozwój energetyki odnawialnej wspomaganej blokami gazowymi. Krytycy tego rozwiązania wskazują na ryzyko zastąpienia uzależnienia od węgla uzależnieniem od gazu z importu.

Greenpeace/Wojciech Jakóbik

Kubów: Transformacja energetyczna po polsku (ROZMOWA)