Aktywistka klimatyczna Greta Thunberg nie stroni od innych tematów, bo łączyła politykę klimatyczną z feminizmem. Ostatnio zabrała także głos w sprawie konfliktu w Izraelu stając po stronie Palestyńczyków.
Greta Thunberg wzięła udział w akcji poparcia na rzecz niepodległości Palestyny i solidarności z mieszkańcami Strefy Gazy po tym jak Izrael rozpoczął operację wojskową po ataku terrorystycznym Hamasu na jego terytorium. – Dzisiaj strajkujemy w solidarności z Palestyną i Gazą. Świat musi zabrać głos i wezwać do natychmiastowego zawieszenia broni, sprawiedliwości oraz wolności dla Palestyńczyków oraz cywili, którzy ucierpieli – napisała na X (dawniej Twitter).
Thunberg jest kojarzona z ruchem ekologicznym oraz protestami Fridays for Future na rzecz jak najbardziej zaawansowanej polityki klimatycznej, ale zabierała także głos w innych sprawach społecznych. Jej zdaniem ruch feministyczny jest istotny, bo ma zmienić system, także w energetyce. Według niej oraz innych zwolenników feminizmu w gospodarce, nierówność płci przekłada się na określoną politykę energetyczną: zmaksulinizowaną, scentralizowaną, konwencjonalną. Energetyka bardziej kobieca ma sprzyjać źródłom odnawialnym i rozproszeniu.
X / Wojciech Jakóbik
Królikowska: Wojna światopoglądowa blokuje dialog o klimacie (ROZMOWA)