Chorwacka spółka chemiczna Petrokemija poszukuje strategicznego partnera, który da zastrzyk kapitału. Niewiążącą ofertę objęcia udziałów w spółce złożyło pięć firm. Wśród nich są Grupa Azoty oraz Agrofert, czeski lider branży chemicznej, należący do byłego czeskiego wicepremiera Andreja Babiša – podają chorwackie media.
Petrokemija potwierdziła, że otrzymała kilka wiążących ofert od potencjalnych partnerów strategicznych. Po zakończeniu procedury due diligence zaproszono zainteresowanych inwestorów do składania ofert zgodnie z Programem Restrukturyzacji Petrokemiji. Termin minął 22 września 2017. Oferty zostały przekazane do centrum restrukturyzacji i sprzedaży majątku państwowego.
W poniedziałek wiceprezes Grupy Azoty Witold Szczypiński potwierdził informację o zamiarach przejęcia udziałów w chorwackiej spółce. – Podchodzimy do tego drugi raz. Ten zasób informacji, który wstępnie uzyskaliśmy, nie pozwala na pełną ocenę wartości synergii. Stąd też nasza niewiążące oferta. Chcielibyśmy kontrolować tę firmę, nie mam mowy o pakiecie mniejszościowym – stwierdził.
Pakistan odpadł z wyścigu
Portal Seebiz podaje, że w gronie zainteresowanych są chorwackie firmy, takie jak koncern INA, kontrolowana przez węgierski MOL, operator rurociągów naftowych JANAF, petrochemiczne spółki Prvo plinarsko društvo (PPD), elektroenergetyczny koncern HEP oraz fundusze emerytalne, a także podmioty zagraniczne: polska Grupy Azoty, czeski Agrofert Andreja Babiša, austriacka firma Borealis oraz EBOR. Z wyścigu miała natomiast zrezygnować pakistańska firma Fatima.
Ofertę polskiej spółki potwierdza także treść raportu bieżącego. Grupa Azoty napisała w nim, że 22 września 2017 roku złożyła niewiążącą ofertę objęcia udziałów w spółce Petrokemija z siedzibą w Kutinie w Chorwacji.
Petrokemija to notowany na giełdzie w Zagrzebiu producent nawozów. Spółka opublikowała program restrukturyzacyjny „Konkretyzacja propozycji koncepcji restrukturyzacji poprzez dokapitalizowanie z udziałem prywatnego inwestora”.
W pierwszym półroczu przychody Petrokemiji spadły o około 6,7 proc. Spółka straciła 40,3 mln chorwackich kun (ok. 23 mln zł). W zeszłym roku strata Petrokemiji wyniosła 93 mln kun, rok wcześniej 87 mln kun. Od stycznia do czerwca 2017 roku przychody spółki Petrokemija sięgnęły 952 639 tysięcy kun.
Kolejne podejście
Po otrzymaniu wiążących ofert zaczną się przygotowania techniczne. Później zwołane zostanie nowe zgromadzenie, które musi potwierdzić rekapitalizację. Decyzja w sprawie dokapitalizowania spółki i sprzedaży powinna zapaść na walnym zgromadzeniu. Najbliższe jest zaplanowane na październik.
Już w 2013 r. Grupa Azoty miała być zainteresowana kupnem Petrokemij od chorwackiego rządu. Władze w Zagrzebiu dysponują 79,85 proc. udziałów w firmie.
AKTUALIZACJA 25.09.2017 godz. 14.55 (dodaliśmy wypowiedź Witolda Szczypińskiego)
Seebiz/Bartłomiej Sawicki