Business Insider: Orlen może przejąć Azoty

31 maja 2023, 13:20 Alert

Ponad pół miliarda złotych straty zanotowała po trzech miesiącach tego roku Grupa Azoty. Sytuacja chemicznej grupy jest na tyle poważna, że resort aktywów państwowych wdraża plan ratunkowy. Możliwe, że już w najbliższych dniach Orlen poinformuje o rozpoczęciu rozmów z Grupą w sprawie zakupu puławskiej fabryki.

Fatalne wyniki finansowe, zatrzymane instalacje, niepokój wśród załogi i zawiadomienie do prokuratury o możliwości działania zarządu na szkodę spółki — tak wygląda dziś sytuacja zakładów azotowych w Puławach, czyli największej fabryki nawozów w Polsce, należącej do Grupy Azoty.

Trudna sytuacja spółki to efekt wysokich cen surowców, w tym kluczowego w produkcji nawozów gazu ziemnego. Głównym dostawcą błękitnego paliwa dla Azotów od lat jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które obecnie należy do grupy Orlen.

Ratunkiem dla chemicznej grupy ma być Orlen, który w najbliższych dniach może ogłosić rozpoczęcie negocjacji w sprawie przejęcia puławskiej spółki. To jednak scenariusz, który Azotom opłaci się tylko na krótką metę.

Dla Grupy Azoty ten rok nie zaczął się najlepiej. W I kwartale, który zwykle jest najlepszym czasem dla producentów nawozów, chemiczna spółka zanotowała 555 mln zł straty netto. Rok wcześniej miała 882 mln zł czystego zysku. Do grupy należą cztery duże nawozowe spółki zlokalizowane w Tarnowie (tam mieści się siedziba grupy), Policach, Kędzierzynie-Koźlu i Puławach. Ta ostatnia — Grupa Azoty Puławy — zanotowała najgłębszą stratę, sięgającą 282 mln zł.

W takich okolicznościach w Ministerstwie Aktywów Państwowych trwają analizy, jak uratować spółkę. Głównym scenariuszem obecnie jest sprzedaż Puław Orlenowi, który ma już nawozową spółkę — Anwil. O sprawie pierwszy napisał „Puls Biznesu”. Nasze źródła potwierdzają, że przymiarki już trwają, a komunikat o rozpoczęciu oficjalnych negocjacji między Orlenem a Grupą Azoty może pojawić się w najbliższych dniach.

Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 24,66 mld zł w 2022 roku.

W całej Grupie Azoty zatrudnionych jest łącznie ok. 15 tys. pracowników.

Business Insider / Jacek Perzyński

Wojna wciąż wpływa na Azoty, które negocjują dalej umowę gazową z Orlenem