Grzybiarze i mieszkańcy zlokalizowali cztery kolejne szczątki dronów. Zdaniem MSWiA bezzałogowce były one powiązane z wtargnięciem rosyjskich bezzałogowców w polską przestrzeń powietrzną z 9 na 10 września.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, poinformowało, że w weekend znaleziono łącznie cztery drony. Zlokalizowano je na terenie powiatów białobrzeskiego, siedleckiego i zamojskiego.
Pierwszy obiekt znaleziono w sobotę około godziny 14:00 w Korszycach (powiat kętrzyński). Leżał około 50 metrów od zabudowań.
W niedzielę, około godziny 9, grzybiarze znaleźli szczątki „obiektu przypominającego drona”. Znaleziska dokonali niedaleko Wodynia, leżącego w powiecie siedleckim, kilometr od zabudowań.
W podobnym czasie (również koło 9 21.09.25 roku) mężczyzna, szukający grzybów znalazł kolejne szczątki drona w powiecie białobrzeskim. Odległość od zabudować wniosła około sześć kilometrów. Po poinformowaniu Policja ogrodziła teren i zawiadomiła inne służby.
Ostatni z dronów został znaleziony w Sulmicach, w powiecie zamojskim. Mieszkaniec zgłosił je około godziny 10 i znajdowało się w lesie, w przybliżeniu 1,5 kilometra od najbliższych zabudowań.
Dziesięć dni minęło, drony ciągle są znajdowane
– Obiekty mogą mieć związek z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony w nocy z 9 na 10 września – poinformowało MSWiA.
Wspomnianej nocy stwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez 21 dronów. Część z nich została zestrzelona. Według doniesień medialnych, niepotwierdzonych jeszcze przez rząd, jeden z pocisków wystrzelonych przez F-16, spadł na dom we Wyrykach niszcząc dach.
Do czasu weekendowych znalezisk potwierdzono znalezienie szczątków 18 bezzałogowców. Jeżeli w weekend faktycznie znaleziono cztery drony, tym samym zlokalizowano szczątki 22 pojazdów. Według oficjalnych doniesień 21 przekroczyło polską przestrzeń powietrzną z 9 na 10 września. Nie wiadomo jednak czy wszystkie znaleziska były faktycznie dronami. Dyskusja w tym temacie dotyczy zwłaszcza obiektu z Wyryk.
Policja i eksperci apelują, by informować o każdym znalezisku przypominającym drona i aby go nie ruszać. Nawet drony, które nie mają przeznaczenia bojowego, mogą zawierać ładunek wybuchowy, którego celem jest zabicie saperów. Paliwo stosowane w rosyjskich dronach jest toksyczne.
MSWiA / Policja Mazowiecka








