Znacząca część polskiego społeczeństwa jest zdecydowana uczestniczyć – w różnej formie – w obronie niepodległości Polski – wynika z badania przeprowadzonego przez Dom Badawczy Maison na zlecenie Warsaw Enterprise Institute na panelu badawczym Ariadna. Większość badanych (71% podziela pogląd, że w razie wojny polscy obywatele cywilni, niezależnie od działań polskiego wojska i państwa, powinni aktywnie włączyć się do wysiłku zbrojnego i osobiście wspierać działania wojenne. A co drugi badany (47%) jest skłonny osobiście wstąpić na ochotnika do formacji obrony terytorialnej i odbywania regularnych szkoleń.
„To bardzo optymistyczne wyniki – powiedział Prezes WEI, Robert Gwiazdowski. – Znacząca część naszego społeczeństwa jest gotowa bronić niepodległości Polski – osobiście i poprzez wsparcie materialne. Jest to tym bardziej wymowne, że jednocześnie większość ma obawy czy nasza armia sobie poradzi z odparciem potencjalnego wroga. Mam nadzieję, że polskie władze będą potrafiły wykorzystać ten niesamowity kapitał, jakim dysponują”
Co trzeci badany (38%) uważa, że w ciągu najbliższych 10-lat może dojść do wybuchu konfliktu zbrojnego (wojny) z udziałem Polski lub na terytorium Polski (37%).
Co drugi badany Polak twierdzi że, w razie wybuchu wojny na terytorium Polski zostanie w kraju. Ale osobistą gotowość do działań obronnych deklaruje 37%, a pozostałe 13% będzie starało się unikać zaangażowania. Co ciekawe 13% zamierza porzucić Ojczyznę i wyjechać za granicę. Pozostali (39%) nie wiedzą zrobią w takiej sytuacji.
Aż 70% badanych Polaków jest zdania, że Polska nie jest przygotowana do obrony swoich granic, a 63% negatywnie ocenia zdolność bojową polskiej armii.
Zdecydowana większość badanych uważa, że Polska nie jest w stanie bronić się zbyt długo samodzielnie, bez pomocy innych krajów przed atakiem innego państwa: 58% wskazuje, że możemy samodzielnie bronić się zaledwie miesiąc, a kolejne 21%, że około 3-ech miesięcy.
„Polacy oceniają armię przez pryzmat działania innych instytucji państwowych, bo z nimi na co dzień mają do czynienia, a nie z armią – powiedział Tomasz Baran z Domu Badawczego Maison, autor badań. – Stąd się chyba bierze ta sceptyczna ocena. Ale mimo to gotowi są bronić Polski. Wyniki badań świadczą, że polskie społeczeństwo ma bardzo wysokie morale”
Jako najlepszą formę cywilnej obrony terytorialnej badani wskazują obronę organizowaną przez struktury administracyjne: gminy, powiaty lub województwa (57%). Sąsiedzkie grupy obrony cywilnej zyskały uznanie 15% badanych, grupy obrony przy firmach (zakładach pracy) – 13%.
Większość badanych (58%) na wypadek wojny była by skłonna poświęcić część swoich dochodów dla obronności kraju. Co czwarty spośród nich jest skłonny poświecić na ten cel do 5% swoich dochodów, co trzeci od 5% do 9% swoich dochodów, a co piąty nawet od 20% do 50% swoich dochodów.
„Wyniki tych badań, oraz poprzednich, które zlecał Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, a z których wynikało, że 100 tysięcy firm jest gotowe stworzyć grupy obrony terytorialnej, to bardzo zła wiadomość dla każdego potencjalnego agresora – powiedział wiceprezes WEI, Tomasz Wróblewski. – Oznacza to bowiem, że nawet gdyby udało mu się pokonać naszą armię – zderzy się z potężnym oporem społecznym”.
Mamy nadzieję, że polskie władze wojskowe i polityczne będą w stanie rozsądnie zagospodarować ten ogromny kapitał i w rozsądnym czasie uruchomią program budowy obrony terytorialnej, który przy tak wielkim zaangażowaniu społecznym może być wielkim czynnikiem odstarszającym dla każdej wrogiej armii – czytamy w komunikacie WEI.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 3-8 października 2014 roku na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1070 osób, dobranej z panelu Ariadna metodą CAWI. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku, wykształcenia i wielkości miejscowości zamieszkania.