Minister gospodarki Holandii Eric Wiebes ogłosił, że gaz na lądzie przestanie być wydobywany w 2030 r., a na Morzu Północnym – w 2050 r. – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Powodem tej decyzji są nasilające się trzęsienia ziemi w rejonie Groningen. Wskutek eksploatacji największych w Europie złóż dochodzi do wzmożonych ruchów warstw skalnych spowodowanych pustymi wnękami struktur tektonicznych. Od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku doszło do ok. 1 tys. trzęsień o sile do 3,6 w skali Richtera – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Holandia już zmniejsza wydobycie gazu, które w ubiegłym roku wyniosło 12 mld m sześc., a do 2023 r. spadnie poniżej 5 mld. W zależności od temperatur zimą kraj ten zużywa 14-27 mld m sześc. gazu rocznie. W tej sytuacji Holandia, które jeszcze w latach 1975-1980 była trzecim co do wielkości eksporterem gazu na świecie, stała się jego importerem, kupując w ubiegłym roku przede wszystkim paliwo norweskie i brytyjskie, ale również rosyjskie z Niemiec.
Gazeta zwraca uwagę, że Holandia jest pierwszym krajem na świecie, który zadecydował o zaprzestaniu wydobycia gazu.
Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.PL