icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Karwowski: Czy Indie to wierny sojusznik Rosji?

Sankcje wymierzone w Rosję uderzyły nie tylko w rynek energetyczny czy możliwość zakupów zachodnich produktów luksusowych. Wycofanie się zachodnich producentów samochodów utrudniło nie tylko życie przeciętnego obywatela, ale przede wszystkim transport. Podobnie sytuacja wygląda z transportem lotniczym, wiele maszyn jest produkcji zachodniej, a brak części do ich konserwacji utrudnia logistykę. I tu na pomoc Rosji przychodzą Indie – pisze Marcin Karwowski, współpracownik BiznesAlert.pl.

Niepodległość Indii

Indie odzyskały niepodległość w 1947 roku i od początku borykały się z licznymi niepokojami na tle kulturowym i religijnym. Spory graniczne z Chinami przerodziły się w dwie wojny o Kaszmir. W kolejnych latach doszło do konfliktu indyjsko-pakistańskiego jak i wybuchu powstania maoistowskiego. To ostatnie, z różnym natężeniem, trwa do czasów obecnych. W latach 60 ówczesna premier Indira Ghandhi potępiła USA za bombardowania przeprowadzane w Wietnamie, co doprowadziło do ochłodzenia stosunków między tymi państwami. Powyższe czynniki: okupacja przez Wielką Brytanią, liczne konflikty zbrojne jak i napięte stosunki z USA uczyniły z Indii naturalnego sojusznika ZSRR. Niemalże od początku uzyskania niepodległości to Moskwa jest ich głównym dostawcą broni.

Broń rosyjska

Od czasów zimnej wojny podstawą uzbrojenia indyjskiego jest broń radziecka, a później rosyjska. Ciągle będące w służbie MiG-29 zostały oddane do użytku w latach 80 a Su-30 w latach 90 co obrazuje stan armii indyjskiej, rozciągający się nie tylko na Siły Powietrzne ale całe wojsko. Według danych ujawnionych przez Reuters, w przeciągu ostatnich pięciu lat Indie kupiły od Rosji sprzęt o wartości 13 miliardów dolarów. Według tych samych danych, Indie są największym importerem broni rosyjskiej, odpowiadają za kupno 20 procent eksportowanego towaru. Indie oczywiście szukają alternatywy od objętej sankcjami Rosji i znajdują ją m.in. w Francji. Jednak proces wymiany całego uzbrojenia jest bez porównania bardziej kosztowny i czasochłonny niż uzupełnienie oraz modernizacja w oparciu o obecnego kontrahenta. Według raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytut Badań Pokojowych w latach 2017-2022 roku import broni spadł z 62 do 45 procent. Na drugim miejscu, wśród indyjskich dostawców znajduje się Francja, po sprzedaży 62 samolotów i sześciu łodzi podwodnych.

Zachodnie samochody i samoloty

Już w listopadzie świat obiegła informacja o liście, którą Moskwa dostarczyła do Nowego Delhi. Obejmowała ona około 500 pozycji, które Rosja chce zakupić. Zawierała głównie części zamienne do środków transportu: samochodów, samolotów i taboru kolejowego. Rosja z propagandową dumą pisze o wprowadzeniu na rynek mark własnych oraz sprowadzanych ze Wschodu. Jednak, jak już było wspomniane, proces zastąpienia istniejących na danym rynku produktów konkurencją jest zarówno czasochłonny jak i kosztowny. Na tym etapie Rosja została pozbawiona, na skutek sankcji, części zamiennych do aktualnie używanych pojazdów. To, między innymi, w Indiach widzi szansę na obejście tych sankcji. Indie zaś, dzięki temu, mogą zmienić relacje handlowe z Rosją, na bardziej partnerskie, a może i postawić się w pozycji do dyktowania warunków.

Ropa rosyjska po okazyjnej cenie

Sankcje gospodarcze obejmujące Rosję są dotkliwe. Mimo bycia jednym z graczy w energetyce nie znajdując rynku zbytu podupada. Ropa nie uzbroi armii, nie poprawi warunków bytowych oraz nie tylko ona jest potrzebna do skutecznej sieci logistycznej. Tu jednak w sukurs przychodzą Indie i Chiny, które kupują ropę powyżej ustalonych pułapów cenowych. Według obliczeń Reuters, w kwietniu 70 procent dostaw ropy drogą morską trafia do Indii a 20 procent do Chin. Co więcej, jak podaje indyjski minister Handlu i Przemysłu Rosja stała się czwartym największym importerem ropy to Indii. Import w 2022 roku osiągnął on pułap 30,08 miliardy dolarów, dla porównania w 2021 wyniósł on 6,58 miliardów.

Relacje Nowe Delhi-Moskwa

Handel z Rosją może budzić niepokój, podobnie jak wstrzymywanie się od głosu Indii podczas głosowań ONZ w sprawie wyciągnięcia wobec Rosji dalszych konsekwencji. Na problem należy jednak spojrzeć szerzej. Dla Indii Rosja to nie tylko jeden z dostawców paliwa. To kluczowy partner jeżeli chodzi o handel bronią, a mimo prób dywersyfikacji, odcięcie się od Moskwy byłoby dla Nowego Delhi bolesne. Biorąc pod uwagę sytuację graniczną władze indyjskie nie mogą zrazić Rosji. Dodatkowo Indie, obok Chin, są jednym z głównych kupców ropy rosyjskiej. Podporządkowanie się sankcjom mogłoby pchnąć Rosję w ramiona Chin oddalając tym samym od Indii, i wzmacniając ich rywala. Stąd współpraca Nowego Delhi z Moskwą, z punktu widzenia Europejczyka, może wydawać się naganna ale jest podbudowana interesem państwa.

Koszty frachtu rosyjskiej ropy wzrosły pięć razy przez sankcje za Ukrainę

Sankcje wymierzone w Rosję uderzyły nie tylko w rynek energetyczny czy możliwość zakupów zachodnich produktów luksusowych. Wycofanie się zachodnich producentów samochodów utrudniło nie tylko życie przeciętnego obywatela, ale przede wszystkim transport. Podobnie sytuacja wygląda z transportem lotniczym, wiele maszyn jest produkcji zachodniej, a brak części do ich konserwacji utrudnia logistykę. I tu na pomoc Rosji przychodzą Indie – pisze Marcin Karwowski, współpracownik BiznesAlert.pl.

Niepodległość Indii

Indie odzyskały niepodległość w 1947 roku i od początku borykały się z licznymi niepokojami na tle kulturowym i religijnym. Spory graniczne z Chinami przerodziły się w dwie wojny o Kaszmir. W kolejnych latach doszło do konfliktu indyjsko-pakistańskiego jak i wybuchu powstania maoistowskiego. To ostatnie, z różnym natężeniem, trwa do czasów obecnych. W latach 60 ówczesna premier Indira Ghandhi potępiła USA za bombardowania przeprowadzane w Wietnamie, co doprowadziło do ochłodzenia stosunków między tymi państwami. Powyższe czynniki: okupacja przez Wielką Brytanią, liczne konflikty zbrojne jak i napięte stosunki z USA uczyniły z Indii naturalnego sojusznika ZSRR. Niemalże od początku uzyskania niepodległości to Moskwa jest ich głównym dostawcą broni.

Broń rosyjska

Od czasów zimnej wojny podstawą uzbrojenia indyjskiego jest broń radziecka, a później rosyjska. Ciągle będące w służbie MiG-29 zostały oddane do użytku w latach 80 a Su-30 w latach 90 co obrazuje stan armii indyjskiej, rozciągający się nie tylko na Siły Powietrzne ale całe wojsko. Według danych ujawnionych przez Reuters, w przeciągu ostatnich pięciu lat Indie kupiły od Rosji sprzęt o wartości 13 miliardów dolarów. Według tych samych danych, Indie są największym importerem broni rosyjskiej, odpowiadają za kupno 20 procent eksportowanego towaru. Indie oczywiście szukają alternatywy od objętej sankcjami Rosji i znajdują ją m.in. w Francji. Jednak proces wymiany całego uzbrojenia jest bez porównania bardziej kosztowny i czasochłonny niż uzupełnienie oraz modernizacja w oparciu o obecnego kontrahenta. Według raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytut Badań Pokojowych w latach 2017-2022 roku import broni spadł z 62 do 45 procent. Na drugim miejscu, wśród indyjskich dostawców znajduje się Francja, po sprzedaży 62 samolotów i sześciu łodzi podwodnych.

Zachodnie samochody i samoloty

Już w listopadzie świat obiegła informacja o liście, którą Moskwa dostarczyła do Nowego Delhi. Obejmowała ona około 500 pozycji, które Rosja chce zakupić. Zawierała głównie części zamienne do środków transportu: samochodów, samolotów i taboru kolejowego. Rosja z propagandową dumą pisze o wprowadzeniu na rynek mark własnych oraz sprowadzanych ze Wschodu. Jednak, jak już było wspomniane, proces zastąpienia istniejących na danym rynku produktów konkurencją jest zarówno czasochłonny jak i kosztowny. Na tym etapie Rosja została pozbawiona, na skutek sankcji, części zamiennych do aktualnie używanych pojazdów. To, między innymi, w Indiach widzi szansę na obejście tych sankcji. Indie zaś, dzięki temu, mogą zmienić relacje handlowe z Rosją, na bardziej partnerskie, a może i postawić się w pozycji do dyktowania warunków.

Ropa rosyjska po okazyjnej cenie

Sankcje gospodarcze obejmujące Rosję są dotkliwe. Mimo bycia jednym z graczy w energetyce nie znajdując rynku zbytu podupada. Ropa nie uzbroi armii, nie poprawi warunków bytowych oraz nie tylko ona jest potrzebna do skutecznej sieci logistycznej. Tu jednak w sukurs przychodzą Indie i Chiny, które kupują ropę powyżej ustalonych pułapów cenowych. Według obliczeń Reuters, w kwietniu 70 procent dostaw ropy drogą morską trafia do Indii a 20 procent do Chin. Co więcej, jak podaje indyjski minister Handlu i Przemysłu Rosja stała się czwartym największym importerem ropy to Indii. Import w 2022 roku osiągnął on pułap 30,08 miliardy dolarów, dla porównania w 2021 wyniósł on 6,58 miliardów.

Relacje Nowe Delhi-Moskwa

Handel z Rosją może budzić niepokój, podobnie jak wstrzymywanie się od głosu Indii podczas głosowań ONZ w sprawie wyciągnięcia wobec Rosji dalszych konsekwencji. Na problem należy jednak spojrzeć szerzej. Dla Indii Rosja to nie tylko jeden z dostawców paliwa. To kluczowy partner jeżeli chodzi o handel bronią, a mimo prób dywersyfikacji, odcięcie się od Moskwy byłoby dla Nowego Delhi bolesne. Biorąc pod uwagę sytuację graniczną władze indyjskie nie mogą zrazić Rosji. Dodatkowo Indie, obok Chin, są jednym z głównych kupców ropy rosyjskiej. Podporządkowanie się sankcjom mogłoby pchnąć Rosję w ramiona Chin oddalając tym samym od Indii, i wzmacniając ich rywala. Stąd współpraca Nowego Delhi z Moskwą, z punktu widzenia Europejczyka, może wydawać się naganna ale jest podbudowana interesem państwa.

Koszty frachtu rosyjskiej ropy wzrosły pięć razy przez sankcje za Ukrainę

Najnowsze artykuły