Władze Indii zobowiązały elektrownie do importu części wykorzystywanego węgla. Mają one gromadzić zapasy surowca, który pomoże uniknąć przerw w dostawach energii elektrycznej w okresie letnim.
Według wytycznych ministerstwa energii, do września wytwórcy będą musieli importować sześć procent swojego zapotrzebowania na węgiel. Resort podaje, że w przyszłym roku Indie mogą doświadczyć deficytu w wysokości 24 milionów ton węgla. Ten ma kluczowe znaczenie dla gospodarki Indii, gdyż zapewnia około 70 procent krajowej energii elektrycznej. Dlatego władze chcą, aby elektrownie budowały zapasy na lato, gdy upalne dni zmuszają m.in. do częstszego korzystania z klimatyzacji.
Ministerstwo energii alarmuje, że bez węgla z importu, zapasy w elektrowniach będą stopniowo spadać do zera, co poważnie wpłynie na dostawy energii elektrycznej w kraju.
Indie borykają się z niedoborami węgla od jesieni 2021 roku, kiedy to monsun zalał wiele kopalni. Obywatele doświadczyli przerw w dostawach prądu w lecie 2022 roku. Powodem był gwałtowny wzrost cen węgla po inwazji Rosji na Ukrainę.
Bloomberg/Jędrzej Stachura
Ziemnicki: Rosja chce sprzedawać silniki rakietowe Indiom. Czy to maskowanie zapaści?