Jak informuje agencja Reuters premier Iraku Haider al-Abadi ostrzega, że autonomia kurdyjska eksportuje więcej ropy niż to ustalono w celu wypełnienia przez kraj warunków porozumienia naftowego.
Informacja o tym, że Rosja i Oman z grupy państw, które zgodziły się na limity wydobycia ropy razem z innymi uczestnikami układu krajów OPEC i czternastu producentów spoza organizacji, ograniczyły wydobycie, wywołała wzrost ceny ropy. Wieści z Iraku mogą ją obniżyć.
W listopadzie OPEC zgodził się na ograniczenie wydobycia ropy o 1,2 mln baryłek dziennie od 1 stycznia 2017 roku. W ramach porozumienia przyjęto kwoty dla poszczególnych krajów, wśród których Irak, jako drugi producent w organizacji, zgodził się obciąć wydobycie o 200 tysięcy baryłek do 4,351 mln baryłek dziennie. W celu ograniczenia tego poziomu, narzucił Kurdom ograniczenie eksportu.
– Region eksportuje więcej niż zakłada jego udział o ponad 17 procent wyznaczone w budżecie – powiedział Abadi. Budżet zbojkotowany przez partię kurdyjską w irackim parlamencie zakładał, że autonomia otrzyma prawo eksportu 250 tysięcy baryłek dziennie ze złóż pod jej kontrolą. Regulacja nie dotyczy złóż spornych z rządem centralnym.
Od 2013 roku Kurdowie eksportują ropę do Turcji poprzez własny ropociąg bez konsultacji z Bagdadem. W listopadzie wysłali tamtędy 587,646 mln baryłek.
Reuters