Iran zapowiada, że będzie eksportować ropę pomimo sankcji USA i domaga się zawieszenia działalności komitetów monitorujących realizację porozumienia naftowego. Jego zdaniem część sygnatariuszy układu reprezentuje interesy Stanów Zjednoczonych.
– Działalność komitetów ministerialnych i technicznych w OPEC+ nie odpowiada w ostatnich miesiącach wyznaczonym celom. Niektóre państwa wchodzące w ich skład kierują się interesami Stanów Zjednoczonych, które nałożyły sankcje wobec Iranu. Moim zdaniem działalność obu komitetów nie odpowiada interesom OPEC. Dopóki ich uprawnienia nie zostaną zrewidowane, ich działalność powinna zostać wstrzymana – wynika z pisma ministra ropy Iranu Bijana Namdara Zangeneha do sekretarza generalnego kartelu Mohammeda Barkindo. W skład komitetu wchodzą: Rosja, Arabia Saudyjska, Kuwejt, Wenezuela, Algieria i Oman.
5 listopada zostały przywrócone sankcje amerykańskie wobec Iranu, które obejmują między innymi ograniczenie eksportu ropy. Administracja USA wezwała dotychczasowych klientów Teheranu o porzucenie zakupów ropy, ale udzieliła ośmiu państwom czasowych wyłączeń spod sankcji.
Iran nie zamierza jednak podporządkować się sankcjom USA. Prezydent Hassan Rouhani zapowiedział, że Teheran będzie sprzedawał ropę mimo ograniczeń.
– USA same przyznały się do tego, że nie uda im się zatrzymać eksportu irańskiej ropy ponieważ nie mają jej czym zastąpić. Nawet gdyby nie zaproponowali niektórym państwom czasowe wyłączenia spod sankcji, to my i tak sprzedawalibyśmy naszą ropę. Mamy taką możliwość – stwierdził w rozmowie z Press TV irański prezydent. – Będziemy stanowczo i z honorem omijać sankcje ponieważ zostały nałożony nielegalnie, wbrew prawu międzynarodowemu – dodał
PRIME/TASS/Piotr Stępiński
