Wall Street Journal donosi o planie nowych sankcji USA mających powstrzymać handel ropą i paliwem między Iranem a Wenezuelą. Te kraje nie zamierzają rezygnować ze współpracy.
Na liście sankcji znalazło się ponad 120 tankowców i firm, które przyczyniły się do dostaw irańskich produktów reżimowi Nicolasa Maduro. Mogą nimi zostać objęte także podmioty współpracujące z firmami, do których należą te jednostki oraz załogi pracujące na ich pokładzie.
Departament Stanu przyjął sankcje na mocy dekretu o osobach i firmach zaangażowanych w rozprzestrzenianie broni masowego rażenia, bo niektóre firmy irańskie zaangażowane w dostawy paliwa do Wenezueli brały także udział w transporcie towarów służących proliferacji broni jądrowej. Na liście nie znalazło się pięć tankowców irańskich, które dostarczyły do Wenezueli 1,5 mln baryłek paliw w maju i czerwcu 2020 roku.
Pomimo sankcji USA władze Iranu i Wenezueli zamierzają kontynuować handel ropą i paliwami. Maduro ma niebawem odwiedzić Teheran. Według nieoficjalnych informacji Caracas może płacić złotem ze względu na utrudnienia handlu z użyciem dolarów przez sankcje USA wobec Iranu. Wenezuelczycy cierpią na niedobory paliwa, którego sprzedaż jest reglamentowana, a ceny na wolnym rynku rosną przez inflację wywołaną kryzysem gospodarczym w tym kraju.
Wall Street Journal/TASS/Wojciech Jakóbik