Ambasador Izraela przy ONZ potępił atak Rosji na Ukrainę. Powiedział również, że Kreml ma przyjąć delegację Hamasu, który odpowiada za zbrodnie na izraelskich cywilach. Jednocześnie zadeklarował, że jego kraj będzie wspierał napadniętą Ukrainę. Zarówno pomocą humanitarną, jak i sprzętem do ochrony przeciwrakietowej.
Gilad Erdan, izraelski ambasador przy ONZ, wygłosił przemówienie w którym odniósł się do agresji Rosji na Ukrainę. Podkreślił, że kraj przez niego reprezentowany, zawsze szanował ukraińską suwerenność i nienaruszalność granic.
– Izrael wspiera Ukrainę nie tylko słowami, ale i czynami – powiedział ambasador.
Wśród wspomnianej pomocy wymienił wsparcie humanitarne, udzielanie pomocy medycznej rannym Ukraińcom. Erdan poinformował, że Izrael pracuje nad przekazaniem Ukrainie systemu wczesnego ostrzegania przed atakiem rakietowym, w celu ochrony ukraińskich cywili będących celem rosyjskich ataków.
– Jesteśmy szczęśliwi, że możemy podzielić się z naszymi ukraińskim przyjaciółmi doświadczeniem w tym zakresie – powiedział ambasador, odnosząc się do obrony powietrznej.
Gilad Erdan wyraźnie podkreślił, że napaść Rosji na Ukrainę, była czynem bezprawnym, który kosztował ludzkie życia i ubytki w infrastrukturze. Porównał tę sytuację do mającej miejsce później napaści Hamasu na Izrael, oraz zbrodni, jakich terroryści dopuścili się na cywilach.
– W tym tygodniu Rosja ugości w Moskwie delegację Hamasu, nie będzie to pierwszy taki przypadek. Rosja jest jedynym miejscem poza Środkowym Wschodem, gdzie terroryści z Hamasu i dżihadyści Huti są przyjmowani na czerwonym dywanie. Nawet po wydarzeniach z siódmego października – dodał odnosząc się do daty ataku Hamasu na Izrael. – Rosja ugości tych, którzy z premedytacją mordują dzieci, gwałcą kobiety i palą całe rodziny żywcem.
Ambasador powiedział również, że to Iran szkoli oraz uzbraja zarówno członków Hamasu jak i jemeńskich Huti. Wskazał, że jednocześnie Iran wyposaża Rosję w drony, które są wykorzystywane do ataków na Ukrainę, w tym cywilów.
Twitter/X / Marcin Karwowski
Krukowska: Wojsko izraelskie, czyli innowacje, o których jeszcze mało wiemy
