Zmiany w polityce zero-Covid nie przyniosą ulgi dla chińskiej i światowej gospodarki. Wraz z umocnieniem władzy Xi Jinpinga, Chiny utrzymają rygorystyczną politykę epidemiczną, podczas gdy reszta świata stara się dostosować do życia z koronawirusem – pisze Jacek Perzyński, współpracownik BiznesAlert.pl.
W ostatni weekend władze Pekinu poinformowały o śmierci trzech osób po zakażeniu koronawirusem. Były to pierwsze przypadki śmiertelne od maja, kiedy cały Szanghaj był objęty surowym lockdownem. Według państwowych mediów, wszystkie trzy osoby były w wieku od 87 do 91 lat, mające inne problemy zdrowotne.
Władze Pekinu zaostrzyły kontrole i środki antyepidemiczne, ponieważ liczba lokalnych przypadków wzrosła do kilkuset dziennie. Dzielnica Chaoyang licząca ponad 3,5 miliona mieszkańców jest najbardziej dotknięta nową falą zakażeń w stolicy. Władze lokalne poradziły mieszkańcom, aby pozostali w swoich domach, a liczne restauracje, siłownie, salony piękności i inne obiekty zostały zamknięte. Lekcje w niektórych szkołach w tej części stolicy odbywają się zdalnie. Zamknięto różne wspólnoty mieszkaniowe, a mieszkańcom zabroniono opuszczania dzielnicy.
Niestety, oprócz Pekinu, liczba zakażeń koronawirusem rośnie również w prowincji Guangdong (południowo-wschodnie Chiny), a zwłaszcza Kantonie, czyli stolicy regionu. W listopadzie pozostaje on najbardziej dotknięty falą koronawirusa. W niedzielę władze prowincji zgłosiły prawie 9 tysięcy infekcji. Najnowsza fala zakażeń w Państwie Środka zalała 31 większych miast i regionów, z różnym stopniem ograniczeń dla lokalnego biznesu i działalności społecznej. Tylko w niedzielę liczba zakażeń w całym kraju wyniosła ponad 26 tysięcy.
Władze przyspieszają akcje szczepień
Wygląda na to, że akcja szczepień w Chinach nie idzie po myśli władz centralnych. W niedzielę urzędnicy miejscy Kantonu poinformowali, że należy przyspieszyć szczepienia dla starszej populacji miasta. Warto zwrócić uwagę, że do tej pory 110 tysięcy mieszkańców miasta w wieku powyżej 60 lat nie zostało jeszcze zaszczepionych. Jak dotąd tylko szczepionki wyprodukowane w Chinach są dostępne lokalnie. Według oficjalnych danych z 11 listopada, ponad 90 procent z 1,4 miliarda ludzi w Chinach było zaszczepionych, ale wskaźnik ten był niższy dla osób powyżej 80 roku życia, osiągając poziom 65,7 procent. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych odsetek zaszczepionych osób powyżej 75. roku życia wynosi ponad 90 procent. Również w Singapurze 90 procent osób powyżej 80 lat już zostało zaszczepionych.
Luzowanie polityki zero-Covid
Ze względu na ogromne niezadowolenie społeczne, braki żywności, falę bankructw oraz gwałtowny wzrost przypadków depresji i samobójstw z powodu polityki zero-Covid, 11 listopada Chiny ogłosiły kroki mające na celu złagodzenie środków antyepidemicznych. Oczywiście złagodzenie obostrzeń głównie dotyczy podróżnych, aby podtrzymać relacje z partnerami biznesowymi.
Najważniejsze zmiany dla podróżnych przylatujących do Chin to: skrócenie kwarantanny z dwóch tygodni do pięciu dni. Po zakończeniu kwarantanny w hotelu, podróżni będą nadal zobowiązani do trzydniowej izolacji w domu. Chińskie służby sanitarne wymagają tylko jednego negatywnego testu PCR wykonanego w ciągu 48 godzin od wejścia na pokład samolotu, zamiast dwóch testów. Jednak najważniejszą zmianą jest to, że w przypadku wystąpienia większej liczby zakażeń w danej dzielnicy miasta, całe miasto nie będzie objęte surowym lockdownem, a tylko jeden konkretny dystrykt.
Chociaż zmiany w polityce zero-Covid nie spełniły oczekiwań obywateli, to mogą zmniejszyć ryzyko wprowadzenia surowych lockdownów dla całej populacji miast, tak jak to miało miejsce przypadku Szanghaju, Chengdu, Chongqing, Shenzhen, gdzie lockdown spowodował wielomiliardowe straty, doprowadzając do fali bankructw, masowych zwolnień i zerwania łańcuchów produkcji.
Podsumowując, zmiany w polityce zero-Covid nie przyniosą ulgi dla chińskiej i światowej gospodarki. Wraz z umocnieniem władzy Xi Jinpinga, Chiny utrzymają rygorystyczną politykę epidemiczną, podczas gdy reszta świata stara się dostosować do życia z koronawirusem. Z drugiej strony presja państw zachodnich na Pekin, aby ten zliberalizował swoje przepisy epidemiczne, przyniosła pewne efekty. Należy się spodziewać, że europejskie firmy nadal będą cierpieć z powodu przerwania łańcuchów dostaw, choć nieco w mniejszym stopniu.
J. Perzyński: Koronawirus ma być kluczem do sukcesu wyborczego przywódcy Chin