Wizyta Manueli Schwesig w Kijowie stanowi istotny precedens dla Warszawy. Jeśli Schroeder w spódnicy miałby odwiedzić Polskę, powinien zabiegać o derusyfikację energetyki jej kraju na czele z Rafinerią Schwedt – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
- Manuela Schwesig odwiedziła Kijów i spotkała się z premierem Ukrainy oraz merem Kijowa
- Ciepłe powitanie Schwesig na Ukrainie to precedens dla Warszawy, która dotąd odmawiała wizyty premier Meklemburgii
- Jeżeli Schwesig miałaby zostać przyjęta w Polsce, powinna potwierdzić swą nową, antyrosyjską politykę, zabiegając o derusyfikację Rafinerii Schwedt i inne formy współpracy polsko-niemieckiej na rzecz ucięcia wpływów Rosji.
– Ukraina musi wygrać wojnę a agresja Rosji nie może ujść jej na sucho – powiedziała premier Meklemburgii Pomorza Przedniego Maunela Schwesig w drodze do Kijowa. Schwesig jest przewodniczącą Bundesratu od pierwszego listopada 2023 roku. To polityk zaangażowana bezpośrednio w obronę projektu gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec przed sankcjami USA. Jako premier Meklemburgii Pomorza Przedniego powołała fundację Stiftung Klimaschutz, która oficjalnie miała zajmować się ochroną przyrody, ale faktycznie dokończyła budowę Nord Stream 2 z pomocą wynajętego statku Blue Ship i w ten sposób ochroniła ją przed sankcjami amerykańskimi, które nie mogły obejmować podmiotów związanych z rządami sojuszniczymi, jak fundacja landowa Schwesig.
Teraz jednak Schwesig próbuje zmienić swój wizerunek, idąc w deklaracjach dalej niż kanclerz Olaf Scholz, będący jej kolegą partyjnym z SPD. Scholz mówił dotąd o tym, że Ukraina nie może przegrać wojny, a Schwesig mówi o zwycięstwie. Została powitana ciepło w Kijowie przez premiera Denisa Schmyhala i mera Kijowa Witalija Kliczko. Dziękowali oni za wyraz solidarności Niemiec oraz ostatnią konferencję Ukraine Recovery Conference 2024 zorganizowaną w Berlinie, na której była obecna także Schwesig. Wizyta Schwesig w Kijowie to wyzwanie dla Warszawy. Premier Meklemburgii była dotąd traktowana jako persona non grata – słusznie – ze względu na jej zaangażowanie w projekt Nord Stream 2, który po uruchomieniu pozwoliłby omijać Ukrainę przy dostawach gazu do Niemiec i ułatwiałby wykorzystanie tego paliwa jako broni politycznej w czasie kryzysu energetycznego. Jednakże przełamanie tabu przez Kijów, który jest oczywistym punktem odniesienia stosunków międzynarodowych po inwazji Rosji, może skłonić Polaków do innego traktowania Schwesig, którą sam nazywam Schroederem w spódnicy.
Senat RP odwołał wizytę Schwesig w styczniu 2024 roku ze względu na jej prorosyjską przeszłość. Jeżeli wizyta miałaby się kiedyś odbyć, premier Meklemburgii powinna zaoferować podobną zmianę tonu, którą zademonstrowała w Kijowie. Schwesig apeluje do Niemców wschodnich o wsparcie Ukrainy, które nie ma tam dużego poparcia społecznego. Powinna zatem apelować także o derusyfikację Rafinerii Schwedt (pobliska Brandenburgia) i zakończenie stanu zawieszenia polegającego na zarządzie powierniczym rządu w Berlinie oraz utrzymaniu własności rosyjskiego Rosnieftu przy 54 procentach akcji w tym strategicznym zakładzie przetwórstwa ropy. Jeżeli Schwesig miałaby odwiedzić Polskę, należałoby od niej oczekiwać także deklaracji współpracy w sektorze gazu i ropy z użyciem polskiej infrastruktury na potrzeby Niemiec wschodnich: naftoportu, gazoportu, wodorociągu analizowanego przez operatorów krajów od Niemiec po Finlandię.