Niemcy liczą na „kruchy układ”, że mimo powstania Nord Stream 2, Rosja utrzyma tranzyt gazu przez Ukrainę – powiedział PAP ekspert rynku energii, redaktor naczelny portalu BiznesAlert Wojciech Jakóbik po piątkowych rozmowach przywódców Polski i Niemiec.
Spotkanie Merkel i Morawieckiego
Po piątkowym spotkaniu w Berlinie z kanclerz Angelą Merkel, premier Mateusz Morawiecki podtrzymał sprzeciw Polski wobec nowego gazociągu. Merkel powtórzyła z kolei, że to projekt gospodarczy, a nie polityczny, niezagrażający europejskiej dywersyfikacji źródeł i tras dostaw gazu. Zadeklarowała jednocześnie, że Niemcy chcą utrzymania tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
„Niemcy zakładają, że deklaracja Rosjan o tym, iż będą utrzymywać pewną minimalną ilość dostaw przez Ukrainę jest godna zaufania. Tymczasem tę minimalną ilość można definiować w różny sposób i niekoniecznie zapewni ona stabilność dostaw przez Ukrainę” – powiedział Jakóbik. Przypomniał, że na utrzymaniu tego tranzytu zależy całej UE, także Polsce i Niemcom.
Nadzieja na kruchy układ
„W obronie teoretycznie biznesowego, a praktycznie politycznego projektu Nord Stream 2 proponuje kruchy układ z Rosjanami, że nie porzucą oni Ukrainy na dobre i zagwarantują małą stabilizację, która z kolei pozwoli Niemcom i ich firmom utrzymać relacje z Rosją, a jednocześnie prowadzić aktywną politykę wschodnią” – ocenił ekspert. Jego zdaniem taka „polityka zbliżenia poprzez relacje gospodarcze zbankrutowała i umarła na Krymie”.
„To nie jest dobre rozwiązanie. I tak należy rozumieć słowa premiera Morawieckiego, który powiedział, że zgoda na Nord Stream 2 może rozwiązać Rosjanom ręce na Ukrainie. Kiedy nie będą zależni od eksportu przez Ukrainę, będą mogli prowadzić bardziej agresywną politykę i iść dalej ze swoim planem destabilizacji tego kraju za karę, że wybrał drogę na Zachód” – powiedział Jakóbik.
Polska Agencja Prasowa