Gaz.Wszystko

Jakóbik: PGNiG kontra Polska?

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl i ekspert Instytutu Jagiellońskiego

Z tajnego raportu Najwyższej Izby Kontroli do którego dotarła Gazeta Wyborcza wynika, że zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa w 2009 roku działał „nieprzejrzyście”. Zamiast walczyć o obniżkę cen gazu od Gazpromu, do czego miał prawo na mocy kontraktu gazowego, podpisało ugodę regulującą wzajemne spory, jak twierdzi NIK „jedynie zgodnie z postulatami” rosyjskiego giganta energetycznego.

W poniedziałkowej Gazecie Wyborczej Andrzej Kublik poświęca obszerny artykuł historii negocjacji gazowych między naszym monopolistą gazowym a rosyjskim Gazpromem. Bazuje na pozbawionych klauzuli „tajne” wypisach z tajnego raportu NIK.

Izba podkreśla, że taki manewr istotnie podkopał pozycję firmy i rządu w dalszych negocjacjach gazowych. Ugoda przewidywała zwolnienie Rosjan z długu za tranzyt przez nasze terytorium (według GW ok. 286 mln dolarów za lata 2006-2009). PGNiG broniło się potem, że działało zgodnie z wytycznymi rządu, który zalecił w ramach negocjacji poszukiwanie konsensusu „w problematycznych sprawach”. Izba uznaje jednak, że firma działała w sposób „nieprzejrzysty”. Wymienia w tym kontekście prezesa PGNiG Michała Szubskiego i wiceprezesa Radosława Dudzińskiego. Podkreśla, że przedstawiciele polskiej spółki zaproponowali walkę o 10-procentowy rabat cenowy dopiero miesiąc po podpisaniu wspomnianego porozumienia, w którym zgodzili się na rezygnację z roszczeń wobec Gazpromu.

Ową obniżkę wynegocjowała dopiero nowa prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oilwa, która wraz z wspomnianym Dudzińskim, straciła swoje stanowisko przy okazji afery Jamałgate. Do porozumienia doszło w 2012 roku po tym jak Polacy skierowali sprawę do Sądu Arbitrażowego w Sztokholmie. Rosjanie, w zamian za wycofanie pozwu, zgodzili się retroaktywnie (do kwietnia 2011 roku) obniżyć ceny dostaw o około 10 procent. Smaku sprawie dodaje fakt, że opisywane przez Wyborczą manewry odbywały się za przyzwoleniem bądź bez wiedzy zwierzchników spółki w rządzie, o czym również pisze autor artykułu.

Rewelacje Gazety potwierdzają, że władze PGNiG nie konsultują z rządem swojego stanowiska w rozmowach z Gazpromem. Kiedy o podpisaniu przez spółkę memorandum o budowie drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego według koncepcji Pieremyczki w 2012 roku ówczesny minister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski dowiedział się od dziennikarzy, stanowisko stracił on, prezes Piotrowska-Oliwa i Radosław Dudziński.

Jeżeli informacje redaktora Kublika okażą się wiarygodne, należy stwierdzić, że Jamałgate nie było precedensem, jeśli chodzi o szkodliwe ruchy władz PGNiG nieskonsultowane z Warszawą.  Zaangażowanie Dudzińskiego w sprawie ugody z Gazpromem podkopującej pozycję PGNiG i rządu w rozmowach o nowej umowie gazowej pokazuje, że nieraz podlegli MSP członkowie zarządu spółki prowadzili własną politykę w relacjach z Gazpromem a, w opisywanym przypadku, nie była ona zgodna z interesem Polski. Fakt, że urzędnicy ci mogli walczyć o obniżkę cen dla PGNiG a tego nie uczynili, idąc na ugodę z Rosjanami, może świadczyć także o tym, że działali także na szkodę spółki.

Andrzej Kublik prezentuje dużo więcej cennych informacji z raportu NIK. Polecam lekturę całego artykułu.

Czemu PGNiG prowadziło niezależną od rządu politykę wobec Gazpromu? Co sprawia, że kilkukrotnie, pomimo sprzyjających okoliczności, szli oni na rękę słabnącemu gigantowi gazowemu?Czy wraz z odejściem Szubskiego, Dudzińskiego i Piotrowskiej-Oliwy proceder został ukrócony?

W sytuacji, gdy fotel prezesa nadal zajmuje pełniący jego obowiązki Jerzy Kurella a nowego szefa nie ma, z kolei rynek gazu czeka nieodległa liberalizacja, która pozbawi PGNiG wielu klientów, a spółka nadal będzie musiała kupować zakontraktowane w umowie w ramach klauzuli take or pay dostawy gazu z Rosji, odpowiedzi na te pytania stają się kluczowe dla przyszłości polskiego sektora gazowego.


Powiązane artykuły

Gazprom chciał obejść sankcje, ale wycofał się z Turcji rakiem

Rosyjski koncern gazowy planował stworzyć w Turcji hub gazowy. Według doniesień medialnych wycofuje się z tego projektu, który miał zapewnić...

USA na rozdrożu zielonej polityki. Energetyczny zwrot czy krok wstecz?

W przyjętej przez Izbę Reprezentantów USA ustawie budżetowej zniesiono kluczowe ulgi podatkowe dla sektora energii słonecznej. Przedstawiciele branży twierdzą, że...
FSRU. Fot. Hoegh LNG.

Niemiecka młodzieżówka protestuje przeciwko pływającemu gazoportowi

Młodzieżówka niemieckiej partii socjaldemokratycznej (SPD), także znana pod nazwą Jusos, Młodzi Socjaliści dołączyli do protestów ruchu proklimatycznego Fridays for Future...

Udostępnij:

Facebook X X X