Plan rozwoju elektromobilności jest pożądanym impulsem, potwierdzającym chęć rozwoju tej dziedziny w Polsce. Nie zawiera on jednak konkretnych rozwiązań, które mają promować elektromobilność. Ministerstwo Energii sporządziło raport, w którym za cel obrano nawet milion samochodów elektrycznych na polskich drogach do 2020 roku. Jest to życzenie, które zrealizować zamierza rząd, ale kroki jakie zamierza podjąć w tym kierunku są nieśmiałe. Rząd obiecuje promocję elektromobilności na własnym przykładzie, czyli będzie promował samochody elektryczne w administracji publicznej oraz wesprze rozwój infrastruktury do ładowania elektrycznych aut, umożliwiając w ten sposób większy dostęp do stacji ładowania na polskich drogach i przy urzędach. Programy te będą wspierane przez Komisję Europejską.
– Na tym kończą się konkretne zapowiedzi ze strony rządu – powiedział agencji eNewsroom.pl Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny Biznes Alert.pl – Jest mowa o przygotowaniu rozwiązań legislacyjnych, które będą premiować osoby korzystające z samochodów elektrycznych, np. odpisy podatku VAT, niższe taryfy oraz inne profity skłaniające osoby do korzystania z tego rodzaju transportu. Póki co, dyskusja dotyczy programu pilotażowego, który miałby zostać wdrożony do końca tej dekady, a dopiero w następnej kolejności należy spodziewać się konkretów doprowadzających do miliona aut elektrycznych w Polsce. Czy tak się stanie? Rządowy plan o tym nie przesądza, choć jest dobrym impulsem dla zwiększenia elektromobilności w Polsce. W ten sposób może posłużyć do przyciągnięcia inwestorów do naszego kraju, lecz w żaden sposób gwarantuje powodzenia projektu. Koronny postulat postawienia miliona aut elektrycznych na polskich drogach jest całkowicie niezależny od działań rządu – podkreśla Jakóbik.