icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jakóbik: Polacy grzebią Sarmatię

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Polska Agencja Prasowa informuje, ze projekt ropociągu Brody-Płock został przesunięty z podstawowej listy projektów na listę rezerwową. Dofinansowanie na jego rzecz zostanie przeniesione na potrzeby rozbudowy gazociągów w Polsce.

Odcinek Brody-Płock miał być przedłużeniem rurociągu doprowadzającego ropę naftową z Azerbejdżanu przez terminal w ukraińskiej Odessie. Miał transportować do 10 mln ton ropy rocznie. Za realizację projektu jest odpowiedzialna spółka Sarmatia.

Decyzja Polaków świadczy o zmianie priorytetów rozbudowy infrastruktury energetycznej. Warszawa stawia na infrastrukturę gazową, ponieważ liczy na dywersyfikację dostaw surowca za pomocą połączeń gazowych z silnie rozwiniętym rynkiem spotowym w Niemczech oraz współpracę z krajami regionu dzięki realizacji Koncepcji Korytarza Północ-Południe.

Wpisanie ropociągu Odessa-Brody-Płock na listę rezerwową świadczy o tym, że Polacy negatywnie ocenili szansę na osiągnięcie porozumienia z rządem Azerbejdżanu. Eksperci na czele z prezesem Sarmatii Sergiejem Skrypką wskazywali, że porozumienia międzyrządowe będą kluczowe dla przybliżenia realizacji tego przedsięwzięcia. Mimo to, Warszawa i Baku nie doszły do porozumienia.

Zniechęcenie do projektu mogły spotęgować informacje o wzmożeniu współpracy w sektorze naftowym między azerskim SOCAR-em a rosyjskim Rosnieftem, które zamierzają współpracować w ramach projektu ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC) transportującego surowiec azerski do Morza Śródziemnego, a stamtąd słanego tankowcami na rynki europejskie. Rosjanie chcieliby słać swoją ropę do BTC za pomocą rewersu w ropociągu Baku-Noworosyjsk.

Spółki podpisały także szersze porozumienie dotyczące współpracy w sektorze gazowym i naftowym. Szczegóły umowy są tajne. Współpraca Azerbejdżanu z Rosją zagraża realizacji kluczowych projektów dywersyfikacyjnych dla Europy, jak wspomniany ropociąg Odessa-Brody-Płock. Być może to zbliżenie z Rosjanami skłoniło Azerów do wyboru Gazociągu Transadriatyckiego jako projektu dla realizacji dostaw gazu do Europy. Będzie uderzał w interesy rosyjskie na Starym Kontynencie w stopniu daleko mniejszym, niż odrzucona alternatywa – Gazociąg Nabucco-West.

Decyzja Polaków o odłożeniu projektu ropociągu Odessa-Brody-Płock jest zatem wynikiem rewizji polskich planów w wyniku zmieniającej się sytuacji geopolitycznej na Kaukazie. Należy w tym kontekście przytoczyć także wypowiedź Piotra Maciążka dla BiznesAlert.pl, który opisuje ważną rolę Gruzji w tym procesie. Wygląda na to, że plan dywersyfikacji dostaw ropy naftowej dla Polski zostanie odłożony na bliżej nieokreśloną przyszłość.

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Polska Agencja Prasowa informuje, ze projekt ropociągu Brody-Płock został przesunięty z podstawowej listy projektów na listę rezerwową. Dofinansowanie na jego rzecz zostanie przeniesione na potrzeby rozbudowy gazociągów w Polsce.

Odcinek Brody-Płock miał być przedłużeniem rurociągu doprowadzającego ropę naftową z Azerbejdżanu przez terminal w ukraińskiej Odessie. Miał transportować do 10 mln ton ropy rocznie. Za realizację projektu jest odpowiedzialna spółka Sarmatia.

Decyzja Polaków świadczy o zmianie priorytetów rozbudowy infrastruktury energetycznej. Warszawa stawia na infrastrukturę gazową, ponieważ liczy na dywersyfikację dostaw surowca za pomocą połączeń gazowych z silnie rozwiniętym rynkiem spotowym w Niemczech oraz współpracę z krajami regionu dzięki realizacji Koncepcji Korytarza Północ-Południe.

Wpisanie ropociągu Odessa-Brody-Płock na listę rezerwową świadczy o tym, że Polacy negatywnie ocenili szansę na osiągnięcie porozumienia z rządem Azerbejdżanu. Eksperci na czele z prezesem Sarmatii Sergiejem Skrypką wskazywali, że porozumienia międzyrządowe będą kluczowe dla przybliżenia realizacji tego przedsięwzięcia. Mimo to, Warszawa i Baku nie doszły do porozumienia.

Zniechęcenie do projektu mogły spotęgować informacje o wzmożeniu współpracy w sektorze naftowym między azerskim SOCAR-em a rosyjskim Rosnieftem, które zamierzają współpracować w ramach projektu ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC) transportującego surowiec azerski do Morza Śródziemnego, a stamtąd słanego tankowcami na rynki europejskie. Rosjanie chcieliby słać swoją ropę do BTC za pomocą rewersu w ropociągu Baku-Noworosyjsk.

Spółki podpisały także szersze porozumienie dotyczące współpracy w sektorze gazowym i naftowym. Szczegóły umowy są tajne. Współpraca Azerbejdżanu z Rosją zagraża realizacji kluczowych projektów dywersyfikacyjnych dla Europy, jak wspomniany ropociąg Odessa-Brody-Płock. Być może to zbliżenie z Rosjanami skłoniło Azerów do wyboru Gazociągu Transadriatyckiego jako projektu dla realizacji dostaw gazu do Europy. Będzie uderzał w interesy rosyjskie na Starym Kontynencie w stopniu daleko mniejszym, niż odrzucona alternatywa – Gazociąg Nabucco-West.

Decyzja Polaków o odłożeniu projektu ropociągu Odessa-Brody-Płock jest zatem wynikiem rewizji polskich planów w wyniku zmieniającej się sytuacji geopolitycznej na Kaukazie. Należy w tym kontekście przytoczyć także wypowiedź Piotra Maciążka dla BiznesAlert.pl, który opisuje ważną rolę Gruzji w tym procesie. Wygląda na to, że plan dywersyfikacji dostaw ropy naftowej dla Polski zostanie odłożony na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Najnowsze artykuły