– Podczas wizyty Angeli Merkel w naszym kraju, Polska i Niemcy nie znalazły porozumienia w sprawie kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2. Pominęła temat na konferencji prasowej. Za to minister Waszczykowski wezwał Niemcy do przebudowy istniejącego Nord Stream w oparciu o gwarancje ustne Merkel z przeszłości – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
7 lutego Polskę odwiedziła kanclerz Angela Merkel. W planie spotkania były rozmowy z Prezydentem RP, premier i prezesem partii Prawo i Sprawiedliwości. Premier RP Beata Szydło wspomniała o współpracy gospodarczej z Niemcami.
– Poruszyliśmy temat polityki energetycznej. Energetyka i klimat to są tematy mające wielkie znaczenie w naszych relacjach. Dla Polski nie do zaakceptowania jest inwestycja w Nord Stream 2 – powiedziała premier Szydło. Merkel nie odniosła się do tego tematu. Więcej o kontrowersyjnym projekcie powiedział szef polskiego resortu spraw zagranicznych.
– Jeśli od nas się domagają ci czy inni solidarności w kwestiach np. emigracji czy innych, no to my też uważamy, że solidarność to jest dwukierunkowa ulica, są również inne kwestie gospodarcze, jak np. energetyka, gdzie ta solidarność obowiązuje inne kraje wobec nas – powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski cytowany przez Polską Agencję Prasową.
PAP podaje, że pytany o spowodowane przez pierwszą nitkę Nord Stream ograniczenia dostępu do gazoportu w Świnoujściu, Waszczykowski zapowiedział, że kiedy dojdzie do rozbudowy portów w Świnoujściu i zajdzie potrzeba przyjmowania statków o coraz większej pojemności i zanurzeniu, Polska będzie domagać się, żeby „ten gazociąg został przebudowany”. – Takie są deklaracje niemieckie, że przebudują, jeżeli będzie potrzeba; te deklaracje uzyskał jeszcze poprzedni rząd, będziemy trzymać za słowo – dodał.
Premier RP, chociaż jej konferencja prasowa z Merkel odbyła się już po wypowiedzi ministra, nie poruszyła tego wątku. Nie wiadomo na ile pomysł był skonsultowany z Kancelarią Premiera i resortem energii.
W grudniu 2010 roku w Berlinie odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Jednym z ich tematów były polskie zastrzeżenia do sposobu ułożenia Nord Stream pod Morzem Bałtyckim. Jego odcinek krzyżuje się z północnym torem podejściowym do portu w Świnoujściu, poprzez uniemożliwienie wpływania tamtędy statków o zanurzeniu powyżej 13,5 metra.
– Nie jest to sytuacja dramatyczna już w tej chwili; jesteśmy właściwie bardzo bliscy finału i takich rozstrzygnięć, które polską stronę usatysfakcjonują, nawet jeśli nie uzyskamy tego efektu ostatecznego dziś – mówił wówczas premier Donald Tusk. – Obiecałam panu premierowi Tuskowi, że jeśli w przyszłości pogłębienie dostępu do portu w Świnoujściu będzie musiało zostać dokonane, wtedy będą prawne ustalenia między nami, które to ułatwią – zadeklarowała wtedy Merkel.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce rozwinąć przemysł portu świnoujskiego. Jednym z elementem rozwoju ma być rozbudowa funkcjonalności terminalu LNG im Prezydenta Lecha Kaczyńskiego o bunkierkę, przeładunek na mniejsze jednostki i inne usługi. W grę wchodzi nawet budowa lokalnej elektrociepłowni gazowej. W pobliżu terminalu ma także rozrastać się terminal kontenerowy. Obecne zanurzenie podawana w informacji na temat obiektu to 13,2 metra.
W celu nadania przemysłowego charakteru okolicy rząd ogłosił także budowę tunelu pod Świną łączącego Świnoujście z pozostałą częścią kraju w celu skrócenia czasu podróży samochodem. Obecnie służą temu kilkugodzinne przeprawy promem. Tunel ma być gotowy w 2021-22 roku. Być może także z tego powodu Polacy powołują się na starą deklarację Żelaznej Kanclerz.
Jeżeli jednak doszłoby, co nie wydaje się prawdopodobne na dzień dzisiejszy, do przebudowy gazociągu Nord Stream, to mogłaby ona wpłynąć na realizację projektu Nord Stream 2, krytykowanego przez Polskę. Na odcinku u wybrzeży Niemiec gazociągi mają mieć zbieżny szlak, a więc ewentualne roboty mogłyby wydłużyć budowę drugiej magistrali, która według pierwotnych założeń ma być gotowa w 2019 roku. Każde opóźnienie projektu to czas na realizację Bramy Północnej – rozbudowy terminala LNG i stworzenia Korytarza Norweskiego, czyli źródła gazu nierosyjskiego w atrakcyjnej cenie dla Polski oraz regionu Europy Środkowo-Wschodniej.