Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaproponowało przepisy chroniące lepiej infrastrukturę krytyczną, w tym w energetyce. Prezydent ma w tym zakresie rekomendacje do strategii obronnej. Polska szykuje się na incydenty, których jest w Europie coraz więcej – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa przedstawił projekt ustawy o zmianie przepisów na temat zarządzania kryzysowego. Mają wdrażać zapisy dyrektywy o ochronie podmiotów krytycznych (Dyrektywa CER), która została przedstawiona po kryzysie energetycznym i inwazji Rosji na Ukrainie. Autorzy polskich przepisów nie kryją, że inspirują się zdarzeniami na Wschodzie, a pobudką do działania jest rosnące zagrożenie infrastruktury krytycznej na Bałtyku i nie tylko.
Projektowane rozwiązania mają na celu wzmocnienie mechanizmów ochrony infrastruktury krytycznej, biorąc pod uwagę, iż stanowi ona rdzeń świadczenia usług dla państwa jak i obywateli. Wynikają one również z analizy przebiegu wojny w Ukrainie i pojawiających się działań o charakterze sabotażowym i hybrydowym – czytamy w uzasadnieniu. Ustawa ma być gotowa do głosowania w trzecim kwartale 2024 roku i powinna liczyć na ponadpartyjne poparcie.
Wprowadza definicję usług kluczowych, szerszą od infrastruktury krytycznej i pokazującą co należy chronić w celu zapewnienia usług niezbędnych do funkcjonowania państwa, na przykład dostaw energii i paliw. Narzuca obowiązek na stosowne ministerstwa w postaci tworzenia audytów oraz planów działania. Ma powstać także strategia ochrony infrastruktury krytycznej, resortowe listy podmiotów (także prywatnych) odpowiedzialnych za jej ochronę zapobiegawczą, plany działania na wypadek kryzysu, także w odniesieniu do regionów. Wreszcie, będą sankcje za niewdrażanie planów ochrony wobec podmiotów posiadających infrastrukturę krytyczną. Tego brakowało w dotychczasowych przepisach.
Kolejny ruch nastąpił w ośrodku prezydenckim. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przedstawiło rekomendacje do nowej strategii bezpieczeństwa, w których jest podkreślone bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej, na czele z portami bałtyckimi jak terminal kontenerowy w Gdyni, w którym są aktywni Chińczycy. – To jeden z najważniejszych punktów – dotyczący rozwijania bałtyckiej infrastruktury krytycznej, bałtyckich portów – ocenił Jacek Siewiera, dyrektor Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jak wskazał, chodzi o głębokowodny terminal w Świnoujściu oraz porty w Gdańsku i Gdyni, które są m.in. kluczowe dla przyjmowania sojuszniczego wsparcia – w tym ciężkiego sprzętu – w razie zagrożenia. Co istotne, BBN wskazuje w rozdziale poświęconym bezpieczeństwu energetycznemu atom z USA jako projekt strategiczny dla Polski i wymienia konkretną technologię amerykańską jako właściwą.
Inicjatywa administracji rządowej oraz prezydenckiej jest istotna przed kolejnym szczytem NATO oraz wobec rozwoju współpracy Sojuszu i Unii Europejskiej na rzecz ochrony infrastruktury krytycznej w Europie przed incydentami, za którymi może stać Rosja. Mnożą się przypadki niewyjaśnionych usterek, na czele z podpaleniami, w infrastrukturze krytycznej na Zachodzie. Rosjanie mogą obawiać się inwokacji Artykułu Piątego Paktu Północnoatlantyckiego o pomocy sojuszniczej, więc prowadzą działania poniżej jego progu a w tym celu są przydatne działania sabotażowe i dywersja, o czym otwarcie informują środowiska bezpieczeństwa po naszej stronie nowej, żelaznej kurtyny. Nowe przepisy oraz strategia bezpieczeństwa pozwolą Polsce odnaleźć się w tej rzeczywistości. Wskazana jest ponadpartyjna współpraca na rzecz ich wdrożenia.
Jest ustawa. Polska stworzy strategię obrony infrastruktury krytycznej przed atakami