EnergetykaGaz.Wszystko

Jakóbik: Walka z biurokracją w sektorze łupkowym trwa

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl

Dlaczego Polska nie rozpoczęła nadal wydobycia przemysłowego gazu łupkowego? Odpowiedzi można szukać w wielu miejscach ale największy problem to bałagan, który przedłużył prace nad ustawą Prawo geologiczne i górnicze (PGG). Problemem jest także biurokracja, która w nowym prawie ma zostać mocno ograniczona.

Długotrwałe prace nad nowelizacją PGG zeszły już do poziomu szczegółów. W starym projekcie ustawa podporządkowywała prace firm zagospodarowaniu przestrzennemu. Obecnie ma konstytuować je, to znaczy nie będzie możliwe zablokowanie poszukiwań gazu łupkowego, jeżeli będą one przygotowane zgodnie z PGG i nie naruszą zakazów z planu zagospodarowania. Oznacza to, że odwierty nie zostaną przeprowadzone, jeżeli godziłyby w plany miejscowego wójta dotyczące określonych gruntów, bo ten będzie mógł przekazać swą krytyczną opinię na ten temat decydentowi – wojewodzie. Samo wydanie decyzji o lokalizacji inwestycji ma zostać skrócone z 6-12 miesięcy jak obecnie, do miesiąca od dnia złożenia wniosku. Dzięki temu firmy będą stały krócej w urzędowej kolejce.

Ponadto grunty rolne i leśne będą mogły zostać wyłączone z ochrony na mocy wspomnianej decyzji. Do tej pory wiązało się to z kolejną kosztowną i skomplikowaną procedurą. Również czas procedury wydania pozwolenia wodnoprawnego przez marszałka wojewódzkiego ma zostać skrócony z 2-4 miesięcy do maksymalnie 30 dni. Przy tym niewydanie go w terminie będzie się wiązało z karą w wysokości tysiąca złotych za każdy dzień zwłoki. Pozwolenie na budowę ma być wydawane w miesiąc.

Jest to pewna rewolucja w myśleniu i faktyczne zmniejszenie biurokracji, które ułatwi poszukiwanie węglowodorów firmom z Polski i zagranicy. Zmniejszy ponoszone przez nie koszty i czas przygotowania inwestycji, co pozwala mieć nadzieję, że odwiertów za gazem łupkowym będzie więcej. Zmiany pozostawiają niezbędną kontrolę regionalnym urzędom ale sytuują je w roli służebnej wobec przedsiębiorców, od których zależy, czy i w jakich ilościach wydobędziemy spod ziemi polski gaz łupkowy. Twórcy nowych regulacji sami tłumaczą, że zmiany idą w kierunku udrożnienia procesu inwestycyjnego, który generalnie w Polsce jest sparaliżowany przez omnipotentne „nie da się”, co było widoczne przy przygotowaniach do EURO 2012. Także łupkowi inwestorzy zza granicy mocno zderzyli się z tymi realiami, które nowe PGG ma zmienić. Procedury są uproszczone i skrócone a za ich złamanie grożą sankcje. Wszystkie decyzje mają być przyjmowane nie w ciągu kilku lat a na przestrzeni miesięcy, według założeń około 150 dni.

Istotne jest aby w toku prac pamiętać także o obronie interesu państwa polskiego. Ministerstwo środowiska musi efektywnie i z korzyścią dla polskiego know how transferować wiedzę geologiczną zbieraną przez firmy pracujące na naszych koncesjach. W zamian za opisywane udogodnienia ma także prawo oczekiwać, że spółki przedstawią plan prac na koncesji i będą się z niego wywiązywać. W ten sposób uczciwie wyważony system relacji państwo-społeczeństwo-inwestor w dopiero rodzącym się sektorze gazu łupkowego sprawi, że narodziny te będą wiązały się z mniejszym bólem i większą satysfakcją dla wszystkich zainteresowanych. Należy pamiętać, że udogodnienia dla firm wspomogą w pierwszej kolejności głównych animatorów poszukiwań w Polsce – PGNiG i PKN Orlen. Zmiany mogą być także znaczące dla nawiązanej przez tę pierwszą spółkę współpracy z amerykańskim Chevronem.


Powiązane artykuły

OZE, foto: orlen

Orlen pozyskał 2,5 mld zł na zieloną transformację

Grupa Orlen zakończyła sukcesem emisję zielonych euroobligacji o wartości 600 mln euro (ponad 2,5 mld zł). Spółka przeznaczy środki na...
Stacja ładowania Ekoen na MOP. Fot. Ekoen

Polska firma zwycięzcą mega przetargu na szybkie ładowarki przy sieci dróg TEN-T

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na dzierżawę terenów pod ogólnodostępne stacje ładowania samochodów elektrycznych dużej mocy w...

Rośnie ryzyko ataków na statki na szlakach Bliskiego Wschodu

Po amerykańskim ataku na irańskie instalacje nuklearne wzrosło ryzyko dla żeglugi w rejonie Półwyspu Arabskiego, co spotęgowało obawy o bezpieczeństwo...

Udostępnij:

Facebook X X X