100 tys. ton fosforytów w tym roku i 400 tys. ton w przyszłym – to plany Grupy Azoty związane ze złożami w Senegalu. Spółka Zakłady Chemiczne „Police” chce w tym kraju zwiększać swoje zaangażowanie inwestycyjne, również poprzez zakup maszyn i urządzeń, które zapewnią większą wydajność pracy. Inwestycja w Senegalu ma być początkiem ekspansji Grupy w Afryce. „Police” wiążą duże nadzieje ze sprzedażą nawozów na dynamicznie rosnącym rynku brazylijskim.
Mocniejsze zaangażowanie w Afryce i Brazylii, nowa oferta dla polskich rolników oraz rozwijanie nowoczesnych technologii i poszukiwanie dodatkowych możliwości dostaw gazu. Dzięki wejściu na dwa kontynenty i sprzyjającej koniunkturze ten rok należał do Grupy Azoty, a kolejny zapowiada się równie obiecująco.
Grupa Azoty Zakłady Chemiczne „Police” zapowiedziały niedawno sprowadzenie z Senegalu jeszcze w tym roku 100 tys. ton fosforytów, a w kolejnym już 400 tys. ton.
– Mam nadzieję, że to się uda, ponieważ wpłynie dobrze na wyniki, zarówno „Polic”, jak i Grupy Azoty – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Jałosiński, prezes ZCh „Police”. – Natomiast jest to dla nas duże wyzwanie, ponieważ branża wydobywcza jest dla nas zupełnie nowa, a my jesteśmy specjalistami od produkcji chemikaliów i nawozów. Ale mocno angażujemy się w ten sektor, aby spełnić te ambitne cele.
Rynki Afryki i Ameryki Łacińskiej coraz ważniejsze
Pod koniec sierpnia Grupa Azoty Zakłady Chemiczne „Police” przejęły kopalnie fosfortytów w Senegalu. To surowiec używany do produkcji nawozów. Krzysztof Jałosiński zapewnia, że są już pierwsze efekty tej inwestycji.
– Mamy tam spółkę, która prężnie działa, płyną pierwsze statki z naszym własnym surowcem. Te 100 tys. ton to jest pierwszy etap, ale głównym polem działania jest rok przyszły. Zamierzamy wówczas zaangażować się tam organizacyjnie, biznesowo i inwestycyjnie, bo chcielibyśmy pewne elementy usprawnić przez dokupienie aktywów, które pracowałyby tam na naszą korzyść – zapowiada Krzysztof Jałosiński.
Wyjaśnia, że chodzi o urządzenia, maszyny, części do nich czy instalacje oferowane przez firmy senegalskie. Te oferowane do tej pory, w ocenie szefa „Polic” nie są wystarczająco dobrej jakości.
– Chcielibyśmy kupić takie urządzenia, które będą spełniały nasze oczekiwania. Mówię o wydajności i niezawodności w działaniu – dodaje.
Senegal ma być przyczółkiem spółki w Afryce dającym możliwość sprzedaży nawozów w kolejnych państwach na tym kontynencie.
Innym ważnym kierunkiem zagranicznej ekspansji ma być Ameryka Łacińska. Na początku listopada Zakłady Chemiczne „Police” podpisały z amerykańską Nitron International Corporation umowę dotyczącą sprzedaży nawozów wieloskładnikowych o szacunkowej wartości 607,91 mln zł netto. Spora ich część trafi na rynek brazylijski. Z kolei na początku grudnia zawarły kontrakt z Comexport Companhia de Comércio Extererior av. Naçoes Unidas na sprzedaż nawozów wieloskładnikowych. Ta brazylijska firma ma kupić od „Polic” w ciągu trzech lat nawozy za 125,5 mln złotych.
– Rynek brazylijski jest bardzo chłonny i masowo się rozwija. Obserwujemy wykorzystanie nawozów przez tamtejszych farmerów i jest to bardzo optymistyczne. Konkurencję mamy ogromną, bo wszyscy wiedzą o tym, że Brazylia się rozwija i chcieliby tam zaistnieć – mówi Krzysztof Jałosiński. – Mamy w ofercie ważne produkty dobrej jakości, konkurencyjne cenowo i to jest element, który daje nam szansę zaistnienia na tym rynku. Poza tym mamy niezłe kontakty, jeżeli chodzi o firmy, które są już od dawna na tym rynku i mamy nadzieję, że te partnerstwo będzie dobrym biznesem dla obu stron.
„Police” startują też z nową ofertą dla polskich rolników. Zapowiadają rozwijanie chemii specjalistycznej oraz rozszerzenie oferty o środki ochrony roślin. Jest to związane z negocjacjami Grupy z Ciechem w sprawie przejęcia spółki Organika-Sarzyna, która takie środki produkuje. Tą gałęzią miałyby wówczas zająć się „Puławy”, spółka zależna grupy.
– Czy to się uda? To będzie zależało od negocjacji, jakie prowadzimy z Ciechem i tego, czy ten interes rzeczywiście będzie obopólny, jeżeli chodzi o kwotę, jaka pojawi się na stole – ujawnia prezes.
Powrót do pomysłu zgazowania węgla
Azoty prowadzą też rozmowy m.in. z Tauronem, KGHM i Katowickim Holdingiem Węglowym w sprawie projektu zgazowania węgla, czyli wypracowania technologii jego wysokotemperaturowej konwersji do gazu. Przyszłościowym projektem mają być też systemy poligeneracyjne służące do produkcji czterech lub więcej mediów w jednej instalacji (najczęściej są to: prąd elektryczny, ciepło, chłód oraz para technologiczna).
– Jest to ciekawy temat pod kątem konkurowania na rynku z gazem jako surowcem podstawowym dla przemysłu nawozowego. Rozmawiamy o tym, zobaczymy co z tego będzie – informuje Krzysztof Jałosiński. – Naszym partnerem jest głównie Tauron, który uczy się wyższej efektywności energetycznej i produkcji energii z węgla. Chcielibyśmy z tego uzyskać surowce dla polskiej chemii, dla naszych firm. Myślę, że z kolei KGHM wesprze, także finansowo, nasze działania.
Newseria.pl