– Obecnie samochody całkowicie elektryczne są montowane jedynie w dwóch fabrykach w Polsce – Volkswagena we Wrześni oraz – od niedawna – Stellantisa w Tychach. Dzięki inwestycji Mercedes-Benz, polski potencjał w tym obszarze znacząco wzrośnie. Co więcej, nowa fabryka przyspieszy transformację krajowego przemysłu motoryzacyjnego, który odpowiada aż za ok. 8 procent polskiego PKB – mówi dyrektor centrum badań i analiz w Polskim Stowarzyszeniu Paliw Alternatywnych (PSPA) Jan Wiśniewski w rozmowie z BiznesAlert.pl.
BiznesAlert.pl: Mercedes-Benz ogłosił, że w dolnośląskim Jaworze będzie produkować elektryczne samochody dostawcze. Czy można to uznać za sukces polskiej elektromobilności?
Jan Wiśniewski: Tak, z pewnością jest to dobra wiadomość dla polskiego sektora elektromobilności. Obecnie samochody całkowicie elektryczne są montowane jedynie w dwóch fabrykach w Polsce – Volkswagena we Wrześni oraz – od niedawna – Stellantisa w Tychach. Dzięki inwestycji Mercedes-Benz polski potencjał w tym obszarze znacząco wzrośnie. Co więcej, nowa fabryka przyspieszy transformację krajowego przemysłu motoryzacyjnego, który odpowiada aż za ok. 8 procent polskiego PKB. W kolejnych latach w tym obszarze nastąpią jednak nieuchronne, rewolucyjne zmiany m.in. w związku z planowaną nowelizacją rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/631 oraz wprowadzeniem zakazu rejestracji nowych samochodów spalinowych w państwach członkowskich. W tym kontekście nowe fabryki pojazdów elektrycznych są niezbędne, aby utrzymać silną pozycję Polski w europejskim łańcuchu dostaw sektora motoryzacyjnego.
Jak rozwija się rynek elektrycznych samochodów dostawczych w Polsce w porównaniu do Europy, oraz w porównaniu do segmentu elektrycznych samochodów osobowych? Jak przekłada się to na dekarbonizację sektora transportu?
Zeroemisyjne pojazdy dostawcze cieszą się coraz większą popularnością wśród polskich przedsiębiorców. Jak wynika z „Licznika elektromobilności”, prowadzonego przez PSPA i PZPM, przez pierwsze 11 miesięcy 2022 r. liczba nowo zarejestrowanych, elektrycznych samochodów użytkowych w Polsce wzrosła aż o 140 procent r/r. To przede wszystkim wynik bardzo atrakcyjnych warunków dofinansowania z programu „Mój Elektryk” (do 70 tys. zł lub 30 procent kosztów kwalifikowanych) oraz coraz bogatszej oferty, która na rynku polskim obejmuje już 25 modeli. Niemniej jednak, liczbych EV składała się z ponad 59 tys. pojazdów. Daleko nam też do krajów o bardziej rozwiniętym rynku elektromobilności. Przykładowo, we Francji, w samym tylko listopadzie zarejestrowano ok. 2,3 tys. elektrycznych „dostawczaków”, czyli więcej niż wynosi łączna liczba takich pojazdów w Polsce.y wciąż pozostają niskie – łączny park elektrycznych samochodów użytkowych pod koniec listopada liczył niecałe 1,5 szt.
W projekcie w Jaworze pierwotnie miała brać amerykańska Rivian, która ostatecznie się z tego wycofała. Jaki ma to wpływ na inwestycję?
Według oświadczeń przedstawicieli Mercedes-Benz decyzja Rivian nie wpłynie na planowaną inwestycję. Rivian ostatnio boryka się problemami natury finansowej, wartość akcji firmy od początku roku spadła o 74 procent, latem nastąpiły również zwolnienia pracowników. Mercedes-Benz to koncern z nieporównywalnie większym zapleczem technologicznym i finansowym, również w dziedzinie elektromobilności.
Czy można powiedzieć, że Polska jest atrakcyjnym miejscem dla inwestorów z sektora elektromobilności? Jak wypadamy w porównaniu z konkurencją z regionu?
Na pewno w Polsce lokowanych jest bardzo wiele inwestycji z tego sektora, zwłaszcza z obszaru bateryjnego (m.in. LG Energy Solution, Northvolt, Umicore, BMZ, Capchem, czy SK Nexilis) oraz autobusów elektrycznych (m.in. Volvo Buses czy MAN). Na podstawie analiz BNEF, Polska zajmuje obecnie pierwsze miejsce w Europie i piąte na świecie w łańcuchu dostaw akumulatorów litowo-jonowych. Wyprzedzają nas tylko Chiny, Korea Południowa, USA oraz Japonia. Co więcej, zajmujemy czołową pozycję na unijnym rynku e-busów. Wartość elektrycznych autobusów dostarczonych w latach 2017-2021 za granicę przez producentów posiadających fabryki w Polsce przekroczyła 750 mln euro, co stanowiło prawie 40 procent łącznej wartości eksportu takich pojazdów z Unii Europejskiej. Nie oznacza to jednak, że wykorzystujemy wszystkie szanse na powstanie nowych zakładów i stworzyliśmy optymalne warunki pod budowę potencjału produkcyjnego w przemyśle elektromobilności. Inne państwa, również regionu CEE, oferują wiele atrakcyjnych zachęt przyciągających inwestorów. W rezultacie np. CATL – światowy lider rynku ogniw li-ion – pod lokalizację swojej gigafabryki wybrał nie Polskę a Węgry. Jeżeli Polska ma pozostać atrakcyjnym krajem z perspektywy innych wiodących graczy, konieczne jest m.in. skrócenie procedur administracyjnych opóźniających realizację szeregu inwestycji (przede wszystkim sektora bateryjnego) oraz zadbanie o odpowiednią dostępność wysoko wykwalifikowanych pracowników.
Rozmawiał Michał Perzyński
Mercedes-Benz chce postawić fabrykę aut elektrycznych w Polsce