Japonia utrudni rozwój chińskiej technologii i nakłada sankcje na półprzewodniki

26 lipca 2023, 15:00 Alert

23 lipca weszły w życie nowe przepisy, które utrudnią eksport japońskich półprzewodników do ChRL. W ten sposób rząd w Tokio przyłączył się do Waszyngtonu w celu  powstrzymania rozwoju sektora półprzewodników w Państwie Środka, podaje The Japan Times.

Chip i półprzewodniki. Fot. Freepik
Chip i półprzewodniki. Fot. Freepik

Japonia jest głównym źródłem sprzętu do produkcji półprzewodników w Chinach. W 2022 roku odpowiadała za około jedną trzecią chińskiego importu pod względem wartości w tym sektorze. Teraz jednak Tokio dodało zaawansowany sprzęt do produkcji półprzewodników do swojej listy kontroli eksportu technologii.

Restrykcjami objęto 23 pozycje, w tym urządzenia potrzebne do tworzenia wzorów obwodów i testowania chipów. Wśród nowo dodanych pozycji znajdują się także maszyny związany z litografią EUV (ekstremalny ultrafiolet), procesem, który śledzi złożone wzory obwodów w najbardziej zaawansowanych chipach na świecie.

Warto wspomnieć, że Stany Zjednoczone już w październiku zaostrzyły kontrole eksportu do Chin, mając na uwadze chipy używane w superkomputerach i sztucznej inteligencji, które mają potencjalne zastosowania wojskowe. W tym samym czasie Waszyngton wezwał Japonię i Holandię, dwóch największych na świecie dostawców sprzętu do produkcji półprzewodników, do podjęcia podobnych kroków – nowe ograniczenia w Holandii mają wejść w życie we wrześniu.

W odpowiedzi Chiny próbują działać dwutorowo. Zwiększają produkcję prostszych i starszych typów półprzewodników, dążąc do zdominowania tego sektora. Dlatego import sprzętu do produkcji mniej wydajnych półprzewodników do Chin jest wciąż duży. Pekin ma nadzieję, że kontrola nad tym sektorem pozwoli mu dyktować warunki branży. Równocześnie, rozwój własnego sektora – trochę na zasadzie, że ilość przejedzie w jakość – ma pozwolić na samodzielny przełom technologiczny.

The Japan Times / Jacek Perzyński

Japonia zaostrza kontrole eksportu półprzewodników do Chin. Pekin zapowiada odwet