icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gajda: Trzęsieniem ziemi nie cofnie Japonii przed powrotem do atomu (ROZMOWA)

– Po katastrofie w Fukushimie w japońskich elektrowniach jądrowych podjęto bardzo liczne działania mające na celu podwyższenie standardów bezpieczeństwa. Wiele wskazuje na to, że zagrożenia trzęsieniem ziemi nie cofną rządu w Tokio przed przed powrotem do energetyki jądrowej – mówi dr Paweł Gajda z Akademii Górniczo-Hutniczej w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Japonia ogłosiła powrót do atomu, jednak proces ten może zostać opóźniony przez trzęsienia ziemi, które mogą wywołać fale tsunami i katastrofę środowiskową, tak jak w przypadku katastrofy w elektrowni w Fukushimie w 2011 roku. Należy wspomnieć, że w poniedziałek na Morzu Japońskim u wybrzeży wyspy Honsiu doszło do kolejnych wstrząsów sejsmicznych i zalecono ewakuację ludności.

BiznesAlert.pl: Jakie środki bezpieczeństwa wprowadzono w Japonii po katastrofie w Fukushimie?

Paweł Gajda: Po katastrofie podjęto bardzo liczne działania mające na celu podwyższenie standardów bezpieczeństwa. Ważnym krokiem było utworzenie Nuclear Regulation Authority, czyli pełnoprawnej instytucji dozoru jądrowego. Zastąpiła ona działające wcześniej Nuclear Safety Commission oraz Nuclear and Industrial Safety Agency, które nie miały jednak tak szerokich uprawnień. Dzięki tej zmianie obecny system nadzoru nad japońskim przemysłem jądrowy jest zbliżony do tego w Stanach Zjednoczonych czy krajach europejskich. Dokonano również kompleksowego przeglądu bezpieczeństwa elektrowni, zwłaszcza pod kątem ich odporności na katastrofy naturalne.

Część najstarszych elektrowni, których ewentualna modernizacja byłaby nieuzasadniona ekonomicznie wyłączono. W pozostałych dokonano w nich pewnych zmian. Były to przede wszystkim instalacja dodatkowych układów zasilania awaryjnego, umieszczanych w takich miejscach, aby minimalizować szanse na ich zalanie, oraz podwyższenie falochronów, ta gdzie było to potrzebne. Tak aby podobne zdarzenie jak w 2011 nie mogło zagrozić tym obiektom. Równolegle wzmocniono system reagowania awaryjnego poprzez rozszerzenie dostępnych ekip awaryjnych, zapewnienie dodatkowego wyposażenia oraz wsparcia technicznego dla nich. Wszystko to aby, w dużym skrócie, katastrofa z 2011 nie mogła się powtórzyć.

Czy trzęsienia ziemi u wybrzeży Japonii mogą opóźnić uruchomienie zamkniętych reaktorów?

Oczywiście konieczne będzie dodatkowe sprawdzenie stanu technicznego wszystkim elektrowni po trzęsieniu ziemi, ale standardowa procedura po takim zdarzeniu. Od strony technicznej nie powinno to powodować żadnych istotnych opóźnień. Oczywiście nie sposób przewidzieć jaki wpływ obecne trzęsienie ziemi będzie miało na decyzje polityczne władz, zwłaszcza lokalnych, w których rękach są obecnie decyzje o uruchomieniu części reaktorów.

Jak władze w Tokio postrzegają obecnie atom w kontekście transformacji energetycznej?

Widzimy jak po początkowym sceptycyzmie krok po kroku wraca on do łask tamtejszych polityków. Japonia w zasadzie nie posiada własnych surowców energetycznych, więc ograniczenie produkcji z atomu wiązało się ze zwiększeniem importu, głównie gazu ziemnego, ale również węgla. W ciągu ostatnich 10 lat Japonii udało się poprawić efektywność energetyczną oraz zwiększyć udział źródeł odnawialnych w miksie, ale to ciągle za mało.

Kryzys energetyczny ostatnich dwóch lat spowodował, że coraz wyraźniej widać, że atom jest koniecznością. Z zapowiedzi premiera Fumio Kishidy sprzed roku wynika, że do końca tej dekady udział atomu w miksie powinien osiągnąć około 20 procent. Strategia ta zakłada przyspieszenie powrotu do eksploatacji części bloków oraz wydłużenie czasu ich eksploatacji. W przestrzeni medialnej pojawiają się też zapowiedzi wznowienia wstrzymanych w 2011 budów a w dalszej przyszłości nawet rozpoczęcia nowych inwestycji. Ale nie należy spodziewać się szybkich decyzji w tym zakresie. Obecnie priorytetem jest przywrócenie eksploatacji istniejących już bloków.

Rozmawiał Jacek Perzyński

Japoński atom trzyma się mocno pomimo noworocznego trzęsienia ziemi

– Po katastrofie w Fukushimie w japońskich elektrowniach jądrowych podjęto bardzo liczne działania mające na celu podwyższenie standardów bezpieczeństwa. Wiele wskazuje na to, że zagrożenia trzęsieniem ziemi nie cofną rządu w Tokio przed przed powrotem do energetyki jądrowej – mówi dr Paweł Gajda z Akademii Górniczo-Hutniczej w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Japonia ogłosiła powrót do atomu, jednak proces ten może zostać opóźniony przez trzęsienia ziemi, które mogą wywołać fale tsunami i katastrofę środowiskową, tak jak w przypadku katastrofy w elektrowni w Fukushimie w 2011 roku. Należy wspomnieć, że w poniedziałek na Morzu Japońskim u wybrzeży wyspy Honsiu doszło do kolejnych wstrząsów sejsmicznych i zalecono ewakuację ludności.

BiznesAlert.pl: Jakie środki bezpieczeństwa wprowadzono w Japonii po katastrofie w Fukushimie?

Paweł Gajda: Po katastrofie podjęto bardzo liczne działania mające na celu podwyższenie standardów bezpieczeństwa. Ważnym krokiem było utworzenie Nuclear Regulation Authority, czyli pełnoprawnej instytucji dozoru jądrowego. Zastąpiła ona działające wcześniej Nuclear Safety Commission oraz Nuclear and Industrial Safety Agency, które nie miały jednak tak szerokich uprawnień. Dzięki tej zmianie obecny system nadzoru nad japońskim przemysłem jądrowy jest zbliżony do tego w Stanach Zjednoczonych czy krajach europejskich. Dokonano również kompleksowego przeglądu bezpieczeństwa elektrowni, zwłaszcza pod kątem ich odporności na katastrofy naturalne.

Część najstarszych elektrowni, których ewentualna modernizacja byłaby nieuzasadniona ekonomicznie wyłączono. W pozostałych dokonano w nich pewnych zmian. Były to przede wszystkim instalacja dodatkowych układów zasilania awaryjnego, umieszczanych w takich miejscach, aby minimalizować szanse na ich zalanie, oraz podwyższenie falochronów, ta gdzie było to potrzebne. Tak aby podobne zdarzenie jak w 2011 nie mogło zagrozić tym obiektom. Równolegle wzmocniono system reagowania awaryjnego poprzez rozszerzenie dostępnych ekip awaryjnych, zapewnienie dodatkowego wyposażenia oraz wsparcia technicznego dla nich. Wszystko to aby, w dużym skrócie, katastrofa z 2011 nie mogła się powtórzyć.

Czy trzęsienia ziemi u wybrzeży Japonii mogą opóźnić uruchomienie zamkniętych reaktorów?

Oczywiście konieczne będzie dodatkowe sprawdzenie stanu technicznego wszystkim elektrowni po trzęsieniu ziemi, ale standardowa procedura po takim zdarzeniu. Od strony technicznej nie powinno to powodować żadnych istotnych opóźnień. Oczywiście nie sposób przewidzieć jaki wpływ obecne trzęsienie ziemi będzie miało na decyzje polityczne władz, zwłaszcza lokalnych, w których rękach są obecnie decyzje o uruchomieniu części reaktorów.

Jak władze w Tokio postrzegają obecnie atom w kontekście transformacji energetycznej?

Widzimy jak po początkowym sceptycyzmie krok po kroku wraca on do łask tamtejszych polityków. Japonia w zasadzie nie posiada własnych surowców energetycznych, więc ograniczenie produkcji z atomu wiązało się ze zwiększeniem importu, głównie gazu ziemnego, ale również węgla. W ciągu ostatnich 10 lat Japonii udało się poprawić efektywność energetyczną oraz zwiększyć udział źródeł odnawialnych w miksie, ale to ciągle za mało.

Kryzys energetyczny ostatnich dwóch lat spowodował, że coraz wyraźniej widać, że atom jest koniecznością. Z zapowiedzi premiera Fumio Kishidy sprzed roku wynika, że do końca tej dekady udział atomu w miksie powinien osiągnąć około 20 procent. Strategia ta zakłada przyspieszenie powrotu do eksploatacji części bloków oraz wydłużenie czasu ich eksploatacji. W przestrzeni medialnej pojawiają się też zapowiedzi wznowienia wstrzymanych w 2011 budów a w dalszej przyszłości nawet rozpoczęcia nowych inwestycji. Ale nie należy spodziewać się szybkich decyzji w tym zakresie. Obecnie priorytetem jest przywrócenie eksploatacji istniejących już bloków.

Rozmawiał Jacek Perzyński

Japoński atom trzyma się mocno pomimo noworocznego trzęsienia ziemi

Najnowsze artykuły