icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Perzyński: Azjatyckie mini-NATO rozwścieczy Pekin

– Ogłoszenie w zeszłym tygodniu przez przywódców Stanów Zjednoczonych, Japonii i Korei Południowej mechanizmu trójstronnych konsultacji i współpracy w odpowiedzi na zagrożenia wydaje się być zalążkiem „mini-NATO” w Azji Wschodniej. To posunięcie oznacza, że Chiny nie będą spać spokojnie – pisze Jacek Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Zeszłotygodniowy szczyt w Camp David, w którym uczestniczyli prezydent USA Joe Biden, prezydent Korei Południowej Yoon i premiera Japonii Fumio Kishida, był wynikiem wznowionych wysiłków Tokio i Seulu, mających na celu odłożenie na bok historycznych sporów w obliczu wspólnych obaw dotyczących bezpieczeństwa w związku z coraz bardziej agresywnymi działaniami chińskich wojsk na Morzu Południowochińskim i na Pacyfiku oraz rosnącymi możliwościami Korei Północnej w zakresie broni nuklearnej i rakietowej.

Pekin postrzega pogłębienie więzi między Tokio a Seulem jako część amerykańskiej strategii powstrzymania ich wzrostu poprzez rozległą sieć sojuszy i partnerstw.

Warto zwrócić uwagę, że Japonia i Korea Południowa od wielu lat utrzymują napięte stosunki z powodu japońskiej okupacji kolonialnej Półwyspu Koreańskiego w czasie II wojny światowej, a rząd w Tokio uporczywie odmawia dyskusji na temat krzywd wyrządzonych Koreańczykom.

Kłótnie na bok, bo widać zagrożenie na horyzoncie

Podczas dwustronnych wizyt w marcu i maju prezydent Yoon i premier Kishida postanowili odłożyć spory historyczne na boczny tor. Udało im się znaleźć rozwiązanie dotyczące odszkodowań dla ofiar pracy przymusowej w Japonii w czasie wojny przed i w trakcie II wojny światowej.

Japoński rząd zniósł także kontrole eksportu krytycznych materiałów potrzebnych do produkcji półprzewodników, które skierował przeciwko Korei Południowej. Z kolei Seul wycofał skargę wniesioną przeciwko Tokio do Światowej Organizacji Handlu w związku z ograniczeniami, które uznał za nielegalne.

Ponadto opierając się na swoich dwóch poprzednich spotkaniach, Kishida i Yoon spotkali się z Bidenem na marginesie szczytu Grupy 7 w Hiroszimie w maju. Między innymi trzej przywódcy zgodzili się na zacieśnienie współpracy w zakresie udostępniania w czasie rzeczywistym danych dotyczących rakiet Korei Północnej, co zostało potwierdzone podczas rozmów w Camp David.

Wróg mojego wroga…

Koreę Południową i Japonię łączy wspólny cel – rewizjonistyczne Chiny nie mogą stać się regionalnym hegemonem w Azji Wschodniej. Rozsądne jest zatem pozostanie pod parasolem bezpieczeństwa zewnętrznego czynnika równoważącego, jakim są Stany Zjednoczone.

Japonia postrzega wzrost gospodarczy Chin jako źródło niestabilności w Azji Wschodniej i jest gotowa podjąć kroki w celu jej ograniczenia, nawet jeśli będzie się to wiązać z większymi kosztami gospodarczymi. Na przykład Tokio przyłączyło się do sponsorowanego przez USA zakazu sprzedaży sprzętu do produkcji półprzewodników chińskim firmom technologicznym, co ma wpływ na niektórych japońskich eksporterów i rozgniewa Pekin.

Japonia i Korea rozpoczynają przygotowania

Administracja Kishidy planuje zwiększyć wydatki na wojsko do 2 procent PKB do 2027 roku, aby stawić czoła wyzwaniom ze strony ChRL, Korei Północnej i Rosji. W szczególności Tokio chce mieć możliwość przeprowadzania w sytuacji awaryjnej kontrataków na bazy wroga przy użyciu rakiet dystansowych dostarczonych przez USA.

Geograficzna bliskość Państwa Środka, głębokie powiązania gospodarcze i wpływ Pekinu na przywódców Korei Północnej od dawna skłoniły Seul do przyjęcia bardziej zdecydowanego podejścia do chińskiej dominacji. Czynniki takie jak rosnąca presja militarna Pekinu na Tajwan, czemu sprzeciwił się prezydent Yoon, nazywając to próbą zmiany status quo w regionie oraz powtarzające się ataki rakietowe Pjongjangu zmieniają perspektywę Korei Południowej.

Seul rozumie potrzebę współpracy z Tokio w zakresie bezpieczeństwa w celu poprawy gotowości operacyjnej przeciwko manewrom wojskowym Chin i pociskom Korei Północnej. Zmniejszanie zależności od gospodarki Chin poprzez zwiększenie dwustronnego handlu i inwestycji oraz zapewnienie bezpiecznych łańcuchów dostaw to kolejny wspólny punkt równania bezpieczeństwa Japonii i Korei Południowej.

Współpraca przy półprzewodnikach może być kluczowa

Koreańczycy i Japończycy są zainteresowani ograniczeniem skutków ewentualnej presji gospodarczej ze strony Chin. Pekin ma doświadczenie w wykorzystywaniu tego narzędzia do realizacji swojego programu geopolitycznego oraz zabezpieczeniem się przed spowalniającą gospodarką, dlatego Tokio i Seul pracują nad stworzeniem strategicznej synergii w zakresie półprzewodników.

Należy dodać, Samsung zamierza zbudować ośrodek rozwoju mikrochipów w w Japonii Jokohamie, gdzie południowokoreański gigant technologiczny ma już jednostkę badawczą, informuje dziennik The Korea Times.

Japonia i Korea Południowa osiągnęły także konsensus w sprawie rozszerzenia współpracy w innych kluczowych sektorach, takich jak skroplony gaz ziemny (LNG), przestrzeń kosmiczna i biotechnologia.

Współpraca z USA i Japonią to geopolityczne zabezpieczenie Korei Południowej i Japonii przed zagrożeniem ze strony ChRL. Każdy urzędujący rząd w Seulu wie, że amerykańskie odstraszanie wojskowe w Azji Wschodniej może osiągnąć pełną siłę jedynie przy połączonej pomocy Tokio i Seulu.

Mini-NATO kontra Chiny

Współpraca między Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Koreą Południową stanowi istotny krok w kierunku utworzenia mechanizmu trójstronnych konsultacji i współpracy, mającego na celu przeciwdziałanie zagrożeniom w regionie Azji Wschodniej. To inicjatywa mająca na celu zrównoważenie potencjalnej dominacji Chin, które prowadzą agresywne działania militarne i geopolityczne w obszarze Morza Południowochińskiego oraz na Pacyfiku.

Wszystkie trzy państwa, pomimo historycznych sporów, zrozumiały wspólną potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego, a ta nowa formacja może przyczynić się do lepszej koordynacji i reakcji na rosnące wyzwania.

Przywódcy Korei Południowej i Japonii zdają sobie sprawę z konieczności ograniczenia wpływów gospodarczych Chin oraz współpracy w kluczowych obszarach, takich jak produkcja półprzewodników, energia czy technologia.

Współpraca ta stanowi kluczowe geopolityczne zabezpieczenie przed chińskim zagrożeniem. Jednakże, aby zachować skuteczne odstraszanie militarnego w Azji Wschodniej, współpraca z USA pozostaje kluczowym elementem, a synergie między Koreą Południową, Japonią i Stanami Zjednoczonymi mogą stanowić istotny czynnik w utrzymaniu stabilności i równowagi w regionie.

Wnukowski: Chiny i USA, czyli pozorna odwilż w stosunkach (ANALIZA)

 

– Ogłoszenie w zeszłym tygodniu przez przywódców Stanów Zjednoczonych, Japonii i Korei Południowej mechanizmu trójstronnych konsultacji i współpracy w odpowiedzi na zagrożenia wydaje się być zalążkiem „mini-NATO” w Azji Wschodniej. To posunięcie oznacza, że Chiny nie będą spać spokojnie – pisze Jacek Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Zeszłotygodniowy szczyt w Camp David, w którym uczestniczyli prezydent USA Joe Biden, prezydent Korei Południowej Yoon i premiera Japonii Fumio Kishida, był wynikiem wznowionych wysiłków Tokio i Seulu, mających na celu odłożenie na bok historycznych sporów w obliczu wspólnych obaw dotyczących bezpieczeństwa w związku z coraz bardziej agresywnymi działaniami chińskich wojsk na Morzu Południowochińskim i na Pacyfiku oraz rosnącymi możliwościami Korei Północnej w zakresie broni nuklearnej i rakietowej.

Pekin postrzega pogłębienie więzi między Tokio a Seulem jako część amerykańskiej strategii powstrzymania ich wzrostu poprzez rozległą sieć sojuszy i partnerstw.

Warto zwrócić uwagę, że Japonia i Korea Południowa od wielu lat utrzymują napięte stosunki z powodu japońskiej okupacji kolonialnej Półwyspu Koreańskiego w czasie II wojny światowej, a rząd w Tokio uporczywie odmawia dyskusji na temat krzywd wyrządzonych Koreańczykom.

Kłótnie na bok, bo widać zagrożenie na horyzoncie

Podczas dwustronnych wizyt w marcu i maju prezydent Yoon i premier Kishida postanowili odłożyć spory historyczne na boczny tor. Udało im się znaleźć rozwiązanie dotyczące odszkodowań dla ofiar pracy przymusowej w Japonii w czasie wojny przed i w trakcie II wojny światowej.

Japoński rząd zniósł także kontrole eksportu krytycznych materiałów potrzebnych do produkcji półprzewodników, które skierował przeciwko Korei Południowej. Z kolei Seul wycofał skargę wniesioną przeciwko Tokio do Światowej Organizacji Handlu w związku z ograniczeniami, które uznał za nielegalne.

Ponadto opierając się na swoich dwóch poprzednich spotkaniach, Kishida i Yoon spotkali się z Bidenem na marginesie szczytu Grupy 7 w Hiroszimie w maju. Między innymi trzej przywódcy zgodzili się na zacieśnienie współpracy w zakresie udostępniania w czasie rzeczywistym danych dotyczących rakiet Korei Północnej, co zostało potwierdzone podczas rozmów w Camp David.

Wróg mojego wroga…

Koreę Południową i Japonię łączy wspólny cel – rewizjonistyczne Chiny nie mogą stać się regionalnym hegemonem w Azji Wschodniej. Rozsądne jest zatem pozostanie pod parasolem bezpieczeństwa zewnętrznego czynnika równoważącego, jakim są Stany Zjednoczone.

Japonia postrzega wzrost gospodarczy Chin jako źródło niestabilności w Azji Wschodniej i jest gotowa podjąć kroki w celu jej ograniczenia, nawet jeśli będzie się to wiązać z większymi kosztami gospodarczymi. Na przykład Tokio przyłączyło się do sponsorowanego przez USA zakazu sprzedaży sprzętu do produkcji półprzewodników chińskim firmom technologicznym, co ma wpływ na niektórych japońskich eksporterów i rozgniewa Pekin.

Japonia i Korea rozpoczynają przygotowania

Administracja Kishidy planuje zwiększyć wydatki na wojsko do 2 procent PKB do 2027 roku, aby stawić czoła wyzwaniom ze strony ChRL, Korei Północnej i Rosji. W szczególności Tokio chce mieć możliwość przeprowadzania w sytuacji awaryjnej kontrataków na bazy wroga przy użyciu rakiet dystansowych dostarczonych przez USA.

Geograficzna bliskość Państwa Środka, głębokie powiązania gospodarcze i wpływ Pekinu na przywódców Korei Północnej od dawna skłoniły Seul do przyjęcia bardziej zdecydowanego podejścia do chińskiej dominacji. Czynniki takie jak rosnąca presja militarna Pekinu na Tajwan, czemu sprzeciwił się prezydent Yoon, nazywając to próbą zmiany status quo w regionie oraz powtarzające się ataki rakietowe Pjongjangu zmieniają perspektywę Korei Południowej.

Seul rozumie potrzebę współpracy z Tokio w zakresie bezpieczeństwa w celu poprawy gotowości operacyjnej przeciwko manewrom wojskowym Chin i pociskom Korei Północnej. Zmniejszanie zależności od gospodarki Chin poprzez zwiększenie dwustronnego handlu i inwestycji oraz zapewnienie bezpiecznych łańcuchów dostaw to kolejny wspólny punkt równania bezpieczeństwa Japonii i Korei Południowej.

Współpraca przy półprzewodnikach może być kluczowa

Koreańczycy i Japończycy są zainteresowani ograniczeniem skutków ewentualnej presji gospodarczej ze strony Chin. Pekin ma doświadczenie w wykorzystywaniu tego narzędzia do realizacji swojego programu geopolitycznego oraz zabezpieczeniem się przed spowalniającą gospodarką, dlatego Tokio i Seul pracują nad stworzeniem strategicznej synergii w zakresie półprzewodników.

Należy dodać, Samsung zamierza zbudować ośrodek rozwoju mikrochipów w w Japonii Jokohamie, gdzie południowokoreański gigant technologiczny ma już jednostkę badawczą, informuje dziennik The Korea Times.

Japonia i Korea Południowa osiągnęły także konsensus w sprawie rozszerzenia współpracy w innych kluczowych sektorach, takich jak skroplony gaz ziemny (LNG), przestrzeń kosmiczna i biotechnologia.

Współpraca z USA i Japonią to geopolityczne zabezpieczenie Korei Południowej i Japonii przed zagrożeniem ze strony ChRL. Każdy urzędujący rząd w Seulu wie, że amerykańskie odstraszanie wojskowe w Azji Wschodniej może osiągnąć pełną siłę jedynie przy połączonej pomocy Tokio i Seulu.

Mini-NATO kontra Chiny

Współpraca między Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Koreą Południową stanowi istotny krok w kierunku utworzenia mechanizmu trójstronnych konsultacji i współpracy, mającego na celu przeciwdziałanie zagrożeniom w regionie Azji Wschodniej. To inicjatywa mająca na celu zrównoważenie potencjalnej dominacji Chin, które prowadzą agresywne działania militarne i geopolityczne w obszarze Morza Południowochińskiego oraz na Pacyfiku.

Wszystkie trzy państwa, pomimo historycznych sporów, zrozumiały wspólną potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego, a ta nowa formacja może przyczynić się do lepszej koordynacji i reakcji na rosnące wyzwania.

Przywódcy Korei Południowej i Japonii zdają sobie sprawę z konieczności ograniczenia wpływów gospodarczych Chin oraz współpracy w kluczowych obszarach, takich jak produkcja półprzewodników, energia czy technologia.

Współpraca ta stanowi kluczowe geopolityczne zabezpieczenie przed chińskim zagrożeniem. Jednakże, aby zachować skuteczne odstraszanie militarnego w Azji Wschodniej, współpraca z USA pozostaje kluczowym elementem, a synergie między Koreą Południową, Japonią i Stanami Zjednoczonymi mogą stanowić istotny czynnik w utrzymaniu stabilności i równowagi w regionie.

Wnukowski: Chiny i USA, czyli pozorna odwilż w stosunkach (ANALIZA)

 

Najnowsze artykuły